Przegrane derby 1:4 z FC Police wprawiły fanów w posępny nastrój i już nie chodziło o sam wynik, ale o styl w jakim Wilki Morskie uległy lokalnemu rywalowi. Wydaje się też, że rekordowy transfer naszego klubu, jakim był zakup za ponad 3 mln. zł, 27-letniego włoskiego bramkarza, nie był zbyt udany. Co prawda trener Lorson uspokaja, twierdząc, że Ivan Carosi to wartościowy zawodnik, który będzie poważnym wzmocnieniem zespołu, tylko potrzebuje kilku meczy na zgranie się z resztą drużyny, to nie wszyscy jednak wierzą do końca w deklaracje trenera, bo po tym co ten zawodnik wyprawiał w niedzielnych derbach, trudno w to uwierzyć. Z drugiej strony, gorzej już chyba być nie może...
Słabe występy w lidze, wynagradzają kibicom, występy Wilków Morskich w Pucharze Polski. Nasza drużyna po pokonaniu kolejnych rywali 3:0, 5:2 i 6:1 jest już w czwartej rundzie tych rozgrywek i czeka na kolejnego przeciwnika, który zostanie wylosowany jutro w godzinach porannych.
Wszyscy fani bordowo-czarnych mają nadzieję, że dobre występy w P.P. zaprocentują w końcu, zdobyczami punktowymi w lidze. W najbliższą niedzielę Wilki zmierzą się na wyjeździe z aktualnym spadkowiczem z piątej ligi, śląską drużyną: Filipiny. Jest to trudny przeciwnik, ale po dwóch kolejnych porażkach, kibice ze Starej Łajby liczą tylko i wyłącznie na zdobycie kompletu punktów przez nasz zespół.
środa, 30 grudnia 2009
wtorek, 22 grudnia 2009
Słaby początek.
Niestety, Wilki Morskie znowu zaliczyły nieudaną inaugurację sezonu. Co prawda w Pucharze Polski, nasza drużyna wygrała gładko 3:0 i awansowała do drugiej rundy rozgrywek z dużymi szansami na awans do trzeciej, gdyż przeciwnik jest na pewno w naszym zasięgu, to start w lidze można nazwać porażką na własne życzenie... trener Caneda, chyba ciut przesadził z pewnością siebie i nakazał grać zawodnikom niewypróbowaną wcześniej taktyką, efekt: 1:2 przed własną publicznością, z przeciwnikiem z którym wcześniej, w poprzednich sezonach, doskonale sobie radziliśmy. Brazylijski trener od poniedziałku pełni rolę asystenta trenera Lorsona, który po poprzednim sezonie i niedzielnej inauguracji, wrócił do łask i odzyskał posadę głównego szkoleniowca.
Humor prezesowi poprawiła poniedziałkowa licytacja naszych dwóch zawodników. Nasz klub zarobił ok. 1,5 mln. zł na czysto, zawodnicy ci przebywali w naszym klubie około 2 tygodni, a więc była to krótkoterminowa, wysoko opłacalna inwestycja :)
Jutro czeka nas pojedynek w P.P. z Torcidą Zabrze, która podobnie jak Wilki Morskie o ligowe punkty walczy na szóstym froncie, a już w najbliższą niedzielę Wielkie Derby z FC Police. Mecz odbędzie się na powiększonej do 14,5 tys. widzów Starej Łajbie. Zawodnicy oczekują pełnych trybun i fanatycznego dopingu, obiecują walczyć o zwycięstwo.
Humor prezesowi poprawiła poniedziałkowa licytacja naszych dwóch zawodników. Nasz klub zarobił ok. 1,5 mln. zł na czysto, zawodnicy ci przebywali w naszym klubie około 2 tygodni, a więc była to krótkoterminowa, wysoko opłacalna inwestycja :)
Jutro czeka nas pojedynek w P.P. z Torcidą Zabrze, która podobnie jak Wilki Morskie o ligowe punkty walczy na szóstym froncie, a już w najbliższą niedzielę Wielkie Derby z FC Police. Mecz odbędzie się na powiększonej do 14,5 tys. widzów Starej Łajbie. Zawodnicy oczekują pełnych trybun i fanatycznego dopingu, obiecują walczyć o zwycięstwo.
poniedziałek, 7 grudnia 2009
po sezonie/przed sezonem.
Podsumowując ubiegłe rozgrywki, ligi VI1011, Wilki Morskie zdobyły 1 pkt. więcej, niż w sezonie poprzednim, który był najlepszym w dotychczasowych występach bordowo-czarnych. Jest więc postęp, choć minimalny, to jest to postęp i nie cofamy się wstecz.
Jednak nasza drużyna w końcowej tabeli uplasowała się na czwartym miejscu, tak jak w poprzednich rozgrywkach, a apetyty i założenia były większe, a mianowicie na miejsce trzecie.
Nie wszystko jednak było zależne od naszych zawodników, wykonali oni kawał dobrej roboty m.in. pokonując dwa razy brązowego medalistę ubiegłego sezonu, Dziedziontusa Bielsko, który zdobył punkty w meczach z liderami naszej ligi FC Fighters i FC Police z którymi, niestety, nasi gracze nie mogli nic wskórać. Najbardziej bolała porażka z $Tyskie$. Przez tą wpadkę, z całym szacunkiem dla tego zespołu, zabrakło później punktów, aby wyprzedzić graczy z Bielska w końcowej tabeli.
Tak więc, ubiegły sezon był całkiem przyzwoity, choć pozostał pewien niedosyt.
Ustalono plany i cele na sezon następny:
1.) rozbudowa Starej Łajby do pojemności minimum 14 tys. widzów, a przy hojności sponsorów do 16 tys.
2.) zajęcie minimum drugiego miejsca w końcowej tabeli, a przy sprzyjających okolicznościach, walka o mistrzostwo, choć FC Police wydają się być poza zasięgiem.
3.) przygotowanie drużyny do walki o awans do piątej ligi za dwa sezony.
Założenia wyglądają na bardzo ambitne, ale nie nierealne.
Powodzenia bordowo-czarni!
Jednak nasza drużyna w końcowej tabeli uplasowała się na czwartym miejscu, tak jak w poprzednich rozgrywkach, a apetyty i założenia były większe, a mianowicie na miejsce trzecie.
Nie wszystko jednak było zależne od naszych zawodników, wykonali oni kawał dobrej roboty m.in. pokonując dwa razy brązowego medalistę ubiegłego sezonu, Dziedziontusa Bielsko, który zdobył punkty w meczach z liderami naszej ligi FC Fighters i FC Police z którymi, niestety, nasi gracze nie mogli nic wskórać. Najbardziej bolała porażka z $Tyskie$. Przez tą wpadkę, z całym szacunkiem dla tego zespołu, zabrakło później punktów, aby wyprzedzić graczy z Bielska w końcowej tabeli.
Tak więc, ubiegły sezon był całkiem przyzwoity, choć pozostał pewien niedosyt.
Ustalono plany i cele na sezon następny:
1.) rozbudowa Starej Łajby do pojemności minimum 14 tys. widzów, a przy hojności sponsorów do 16 tys.
2.) zajęcie minimum drugiego miejsca w końcowej tabeli, a przy sprzyjających okolicznościach, walka o mistrzostwo, choć FC Police wydają się być poza zasięgiem.
3.) przygotowanie drużyny do walki o awans do piątej ligi za dwa sezony.
Założenia wyglądają na bardzo ambitne, ale nie nierealne.
Powodzenia bordowo-czarni!
Subskrybuj:
Posty (Atom)