W pierwszej kolejce, Wataha
spotkała się na Starej Łajbie ze spadkowiczem JKS Jastrzębie. Fani bordowo-czarnych spodziewali się totalnego natarcia
swoich pupili i w konsekwencji zdobycia kompletu punktów. Wilki rzeczywiście uderzyły z impetem na rywala i
wydawało się, że strzelanie kolejnych
goli jest tylko kwestią czasu, zanosiło się na wysokie zwycięstwo
gospodarzy. Niestety, pomimo wielu okazji, tylko raz udało się
celnie trafić do siatki rywala, a co gorsza, przeciwnik nie pozostał dłużny i
po jednej z nielicznych kontr ustalił wynik meczu na 1:1. Kibice opuszczali
Starą Łajbę trochę rozczarowani, pocieszając się tym, że przecież Jastrzębie
jeszcze w poprzednim sezonie występowało na 3-ligowych boiskach, więc remis
wielkiej ujmy na honorze nie przynosi.
Jakże w innych nastrojach są
kibice Wilków po drugiej kolejce! Wataha pojechała na bardzo trudny teren do
Siechnic i… zwyciężyła!… 7:1! Takiego pogromu rywala, chyba nikt na Starej
Łajbie się nie spodziewał!
Ciekawostką jest to, że
statystyki pomeczowe z obu tych spotkań są podobne i wskazują na ogromną
przewagę Watahy. Pytanie zatem: czy w pierwszym meczu zabrakło szczęścia? Czy
też w drugim było go ponad miarę? Czy Wataha jest przygotowana by walczyć o
najwyższe cele? Czy może będziemy mieli huśtawkę nastrojów?
Odpowiedzi możemy spodziewać się
już w najbliższą niedzielę, albowiem Wilki Morskie zmierzą się w derbach z
aktualnym liderem KP Stargard, który pokonał obu naszych przeciwników z 1 i 2
kolejki. Siechnice 3:2, a Jastrzębie 7:1! To może być mecz o mistrzostwo! Stara
Łajba za trzeszczy w szwach, bo bilety zostały już wyprzedane! Część z wiernych
fanów Watahy będzie musiała obejrzeć to spotkanie w TV, gdyż blisko 7 tys.
biletów klub musiał udostępnić fanom zza miedzy. Swoją drogą… może czas pomyśleć o rozbudowie obiektu panie
prezesie?!
W Szczecinie fani Wilków stroją gardła na niedzielę, wszędzie słychać gromkie:
Wilki Morskie! Wilki Morskie!
Wa! Ta! Ha!
Wilki Morskie! Wilki Morskie!
Wa! Ta! Ha!
Wilki Morskie! Wilki Morskie!
Wa! Ta! Ha!