MY PIRACI I KORSARZE! NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST! PHIL'USA DUMA! I HONOR NASZ! WILKI MORSKIE! WATAHA!

MY PIRACI I KORSARZE! NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST! PHIL'USA DUMA! I HONOR NASZ! WILKI MORSKIE! WATAHA!

poniedziałek, 12 września 2011

Niewykorzystane sytuacje się mszczą!

Manlio Cazzaniga, strzelec trzech bramek w niedzielnym meczu z Telford, schodził z murawy Starej Łajby z opuszczoną głową. Jeżeli ktoś zapyta: Dlaczego? Jak to? To wiadomo, że jest to kibic Wilków Morskich w kapciach, który przestraszył się ulewy i został w domu... a na Starej Łajbie działo się w niedzielę, oj działo... no ale zacznijmy od początku:
Ulewny deszcz i silne zachmurzenie spowodowały, że mecz zaczął się z 40 minutowym opóźnieniem. Z powodu silnej ulewy na trybunach Starej Łajby zasiadło tylko 15 tys. widzów (prezes powinien pomyśleć o zadaszeniu obiektu). Gdy tylko można było zacząć, zaczęło się... do 13 minuty spotkania padły cztery gole.
5 min. Cazzaniga 1:0, 7 min. Kałuziński 1:1, 10 min. Cazzaniga 2:1, 13 min. Rajović 2:2. Pierwsza połowa kończy się takim rezultatem, ale fani Watahy są dobrej myśli, bo Wilkom okazji do strzelenia kolejnych bramek nie brakowało, Cazza sam zmarnował przynajmniej trzy tzw. "setki". Druga część spotkania zaczęła się od mocnego uderzenia Morskich. Tuż po gwizdku arbitra rozpoczynającym drugą połowę, Cazzaniga podwyższa na 3:2. Zdobycie kolejnych bramek przez bordowo-czarnych wydawało się tylko kwestią czasu, co prawda goście bardzo groźnie kontratakowali, ale Wilki bramkowych okazji mieli co niemiara. Dlaczego piłka nie wpadła do siatki przeciwnika w 52 i 77 minucie, wie tylko strzelec poprzednich trzech bramek, czyli popularny Cazza... a że niewykorzystane sytuacje się mszczą, to goście po strzale Rajovića, wyrównali w 81 min. na 3:3. Naszym zawodnikom zabrakło determinacji, aby pokusić się o zwycięskiego gola i mecz zakończył się wynikiem nierozstrzygniętym.
Wilki dopisują sobie tylko jeden punkt, ale również nasz główny rywal do tytułu mistrzowskiego Barcemarki, pogubił punkty, zremisował z Garowie 1:1 i nadal dzieli nas od nich 6 pkt.
W najbliższą niedzielę mecz sezonu! Barcemarki-Wilki Morskie! Mamy nadzieję, że Wataha utrzyma przewagę punktową, a być może nawet ją powiększy, pomimo sporych osłabień w drużynie (Urro i Stucki będą pauzować za kartki). Szansa na awans bezpośredni raczej została pogrzebana, ale wciąż trwa walka o mistrzowski tytuł i możliwość gry w barażach o czwartą ligę!

Do boju Wilki Morskie!
Do boju Wataha!
Marsz! Marsz! Marsz!
Do boju marsz!
Zwycięstwo czeka nas!
Do boju Wataha!
Do boju Wilki Morskie!
Marsz! Marsz! Marsz!
Do boju marsz!
Zwycięstwo czeka nas!

Brak komentarzy: