Osłabione Wilki Morskie przegrały 0:1, barażowy bój o 4 ligę. Przeciwnik okazał się o klasę lepszy, choć wynik spotkania tego nie odzwierciedla. Wataha stworzyła sobie tylko dwie okazje do zdobycia bramki, natomiast nasz rywal miał ich co niemiara. Poprzeczka i słupki, bramki strzeżonej przez Kuru, były przez całe spotkanie niemiłosiernie obijane przez napastników Pionek. Tylko dzięki słabej skuteczności przeciwnika i wspaniałej dyspozycji naszego bramkarza, zawdzięczamy, że porażka nie była dużo wyższa. Taka postawa z przeciętnym czwartoligowcem oznacza, że Wataha jest jeszcze za słaba, żeby prezentować się na boiskach wyższej klasy rozgrywkowej.
Pozostało cieszyć się z mistrzostwa ligi i spokojnie przygotowywać się do następnego sezonu. Sezonu w którym to, wszyscy fani będą oczekiwać obrony mistrzowskiego tytułu i skutecznej walki o czwarty front sokkera. Rozgrywki zapowiadają się bardzo ciekawie, do V.197 awansowały dwa silne zespoły, co powinno znacznie podnieść poziom ligi. Zaczniemy i zakończymy sezon meczami z naszym odwiecznym rywalem Barcemarkami Marki, co powinno dodać jeszcze większego smaczku w walce o mistrzowski tytuł.
W środę Wilki Morskie będą reprezentować nasz kraj w NSW, gdzie zmierzą się z rumuńskim zespołem Acid Sulfuric Craiova. Trener Kuńczak zapowiedział debiut dwóch naszych utalentowanych juniorów Tyfosa i Gilewicza. Mamy nadzieję, że Wataha godnie zaprezentuje się w tych rozgrywkach i zdobędzie dla Polski 1 punkt za zwycięstwo.
Od czwartku zawodnicy udadzą się na krótkie, tygodniowe urlopy, by powrócić do klubu już w środę, kiedy to meczem w pierwszej rundzie Pucharu Polski, zaczniemy nowy sezon.
Jeszcze Stara Łajba nie zatonęła!
Póki Wilków Morskich Wataha płynie!
Szkwałowa fala nas nie ugięła!
Do czwartej ligi jeszcze zawinie!
wtorek, 11 października 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz