Jedno słowo: NIEWIARYGODNE! Słychać było z ust, kręcących z niedowierzaniem głowami, kibiców opuszczających w niedzielę Starą Łajbę po meczu z liderem. Tak, tak... niewiarygodne... jak to się stało, że Wilki Morskie nie wygrały tego meczu?! Sześciokrotnie nasi napastnicy wychodzili sam na sam, oko w oko z bramkarzem Przasnysza, mogąc zadać mu pytanie w który róg sobie życzy i sześć razy przegrali te pojedynki, a jakby tego było mało, to w 90 min. spotkania, goalkeeper gości obronił strzał z rzutu karnego, wykonywanego przez Wolfi'ego! Szczyptański (ten co zatrzymał Watahę), zostanie na długo zapamiętany na Starej Łajbie. Niestety, wczoraj potwierdziła się też stara piłkarska prawda, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Gościom wystarczył jeden celny strzał w światło bramki i wywieźli ze Szczecina komplet punktów, zwyciężając 1:0. Szkoda cennych punktów, tym bardziej, że rywal z całą pewnością był do ogrania. Trzeba jak najszybciej pogodzić się z przykrą porażką i urządzić solidny trening strzelecki, wyregulować tym samym celowniki, żeby w kolejnym meczu z Pogromcami Czarownic sytuacja się nie powtórzyła, inaczej występ w barażu o utrzymanie stanie się faktem.
Nie mamy też dobrych wieści z juniorskiego frontu. Młode Wilki przegrały swój mecz o punkty w ML-2, 1:3 i znalazły się w strefie spadkowej. Już jutro staną przed szansą poprawienia swojego bilansu na korzystniejszy!
Życzymy zawodnikom, jak i sobie:
Przede wszystkim, większej skuteczności pod bramką przeciwnika!!!
Wczoraj!
Obiecaliście nam na pewno!
Że trzy punkty znowu będą!
Więc my ufamy Wam!
Nasza!
Nasza wiara niezachwiana!
Na Starej Łajbie zachowana!
Bo wciąż ufamy Wam!
Hej! Hej! Wataho!
Do boju morska drużyno!
Musicie wygrać mecz!
Kolejny mecz!
Wa!Ta!Ha!
poniedziałek, 25 marca 2013
wtorek, 19 marca 2013
Punktowali maksymalnie!
Zarówno seniorzy jak i juniorzy wygrali swoje ligowe spotkania! Juniorzy zwyciężyli Kapę Renifera 2:0 (1:0), a bohaterem spotkania został 17-letni Łukasz Bieniuk, strzelec dwóch bramek, który wyrasta na wschodzącą gwiazdę i wielką nadzieję klubu. Seniorzy pokonali na wyjeździe Harcerską Team 3:1 (3:0) i opuścili strefę barażową o utrzymanie. Dobrą passę nie łatwo jednak będzie utrzymać...
We wtorek, Młode Wilki zmierzą się z wyżej notowanym przeciwnikiem, małopolską Orawką, która do tej pory tylko dwa razy schodziła z murawy pokonana. Morale wśród naszych juniorów, po ostatnim zwycięstwie, jest jednak bardzo wysokie, a nastroje bojowe, pozwala to wierzyć w możliwość pokonania rywala i umocnienia swojej pozycji nad strefą spadkową ML-2.
W niedzielę seniorzy będą mieli trudny orzech do zgryzienia. Wataha podejmie na Starej Łajbie lidera naszej ligi MKS 19(L)23 Przasnysz. Pierwszy mecz z liderem-beniaminkiem zakończył się sromotną porażką bordowo-czarnych 1:4. Wilki Morskie pałają żądzą rewanżu, ale muszą podejść do tego spotkania roztropnie, bo najbliższy rywal gromi w lidze przeciwnika za przeciwnikiem... czy Wataha będzie w stanie powstrzymać defiladowy marsz Przasnysza ku 3 lidze? Nasi zawodnicy już nie raz udowodnili, że w obliczu zagrożenia, potrafią pokonać nawet murowanego faworyta! W niedzielę murowanym faworytem będzie Przasnysz, a zagrożeniem w przypadku porażki, pewny powrót do strefy spadkowej...
a więc:
My nie! My nie! My nigdy nie!
My nigdy nie poddamy się!
W Szczecinie!
Wa!Ta!Ha!
We wtorek, Młode Wilki zmierzą się z wyżej notowanym przeciwnikiem, małopolską Orawką, która do tej pory tylko dwa razy schodziła z murawy pokonana. Morale wśród naszych juniorów, po ostatnim zwycięstwie, jest jednak bardzo wysokie, a nastroje bojowe, pozwala to wierzyć w możliwość pokonania rywala i umocnienia swojej pozycji nad strefą spadkową ML-2.
W niedzielę seniorzy będą mieli trudny orzech do zgryzienia. Wataha podejmie na Starej Łajbie lidera naszej ligi MKS 19(L)23 Przasnysz. Pierwszy mecz z liderem-beniaminkiem zakończył się sromotną porażką bordowo-czarnych 1:4. Wilki Morskie pałają żądzą rewanżu, ale muszą podejść do tego spotkania roztropnie, bo najbliższy rywal gromi w lidze przeciwnika za przeciwnikiem... czy Wataha będzie w stanie powstrzymać defiladowy marsz Przasnysza ku 3 lidze? Nasi zawodnicy już nie raz udowodnili, że w obliczu zagrożenia, potrafią pokonać nawet murowanego faworyta! W niedzielę murowanym faworytem będzie Przasnysz, a zagrożeniem w przypadku porażki, pewny powrót do strefy spadkowej...
a więc:
My nie! My nie! My nigdy nie!
My nigdy nie poddamy się!
W Szczecinie!
Wa!Ta!Ha!
poniedziałek, 11 marca 2013
Na pełnych żaglach w lidze, ale za burtą P.P.
Hmm... od której wiadomości by tu zacząć... to może od tej:
-nareszcie zakupiono nowe wiosła dla galerników na Starej Łajbie, kaper Philu's postanowił od razu je wypróbować i osobiście przejechał się na nartach wodnych. Dobra, dobra... wiemy za co Kain zabił Abla... za opowiadanie starych dowcipów (?).
No to do rzeczy:
-w środę Wilki Morskie odpadły z Pucharu Polski, jednak rwania szat w szatni nie było. Wataha odpadła w 9 rundzie, czyli w 1/32 finału (rekord klubowy) z przeciwnikiem, jak na dziś z innej półki, tej wyższej oczywiście. Nasi zawodnicy ulegli liderowi 3 ligi 0:2. Z przebiegu gry, porażka zasłużona, ale ujmy na honorze nie przynosząca.
-dzień wcześniej, nasi juniorzy, zremisowali bezbramkowo swoje spotkanie, zachowując tym samym szansę na utrzymanie w Młodej Lidze-2, bo tylko o taki cel mogą jeszcze walczyć w tym sezonie Młode Wilki.
-ale za to niedziela, ale za to niedziela, była nasza... Tak, tak! Była nasza! 5:0 w derbach z Sony Police! Nic dodać, nic ująć... Po tym zwycięstwie, pomimo tego, że Wilki Morskie nadal znajdują się w strefie barażowej o utrzymanie, to przy dobrych wiatrach, mogą jeszcze na koniec sezonu, stanąć na podium. Co prawda raczej tylko na najniższym jego stopniu, ale i tak byłoby to historyczne osiągnięcie klubowe, a po dobrym występie w Pucharze Polski, tzw. drugi grzyb w barszczu :)
Co nas czeka w najbliższej przyszłości?
-Jutro w bój z Kapą Renifera Bieruń wyruszą Młode Wilki. Przeciwnik naszych juniorów w ligowej tabeli jest w podobnej sytuacji, a więc nasza młodzież zagra teoretycznie nie o 3, ale o 6 punktów. Emocji nie powinno brakować.
-W środę sparing z podopiecznymi starołajbowego VIP-a, prezesa Radka. Prezesi z tej okazji, opróżnią pewnie któreś ze szklanych naczyń, z barku prezesa Radka ;) kibice obu klubów niekoniecznie zrobią podobnie... przynajmniej nie razem... a zawodnicy... oby nie za ostro... przecież w niedzielę liga...
-W niedzielę 10 ligowa kolejka. Wilki Morskie wyjadą na Górny Śląsk, by spotkać się tam z Harcerską Team Sosnowiec. Bilans poprzednich spotkań korzystny jest dla Watahy, 2 zwycięstwa (3:2 i 4:0) oraz remis (3:3), mogłyby stawiać naszych graczy w roli faworytów, jednak są to raczej niepotrzebne dywagacje, faworyta w tym meczu nie będzie. H.T. to bardzo groźny i nieobliczalny zespół. Harcerze zagrają przed własną publicznością i będą walczyć o utrzymanie 4 pozycji w tabeli, czyli nad kreską barażową. Natomiast Wilki, znajdujące się tuż pod tą kreską, na pozycji 5, powalczą o przeskoczenie Harcerzy. Zapowiada się walka do upadłego, oby z happy end'em dla Watahy.
Wa!Ta!Ha!
Grać na całego! I walczyć do upadłego!
Wa!Ta!Ha!
Grać na całego! I walczyć do upadłego!
Wa!Ta!Ha!
Grać na całego! I walczyć do upadłego!
-nareszcie zakupiono nowe wiosła dla galerników na Starej Łajbie, kaper Philu's postanowił od razu je wypróbować i osobiście przejechał się na nartach wodnych. Dobra, dobra... wiemy za co Kain zabił Abla... za opowiadanie starych dowcipów (?).
No to do rzeczy:
-w środę Wilki Morskie odpadły z Pucharu Polski, jednak rwania szat w szatni nie było. Wataha odpadła w 9 rundzie, czyli w 1/32 finału (rekord klubowy) z przeciwnikiem, jak na dziś z innej półki, tej wyższej oczywiście. Nasi zawodnicy ulegli liderowi 3 ligi 0:2. Z przebiegu gry, porażka zasłużona, ale ujmy na honorze nie przynosząca.
-dzień wcześniej, nasi juniorzy, zremisowali bezbramkowo swoje spotkanie, zachowując tym samym szansę na utrzymanie w Młodej Lidze-2, bo tylko o taki cel mogą jeszcze walczyć w tym sezonie Młode Wilki.
-ale za to niedziela, ale za to niedziela, była nasza... Tak, tak! Była nasza! 5:0 w derbach z Sony Police! Nic dodać, nic ująć... Po tym zwycięstwie, pomimo tego, że Wilki Morskie nadal znajdują się w strefie barażowej o utrzymanie, to przy dobrych wiatrach, mogą jeszcze na koniec sezonu, stanąć na podium. Co prawda raczej tylko na najniższym jego stopniu, ale i tak byłoby to historyczne osiągnięcie klubowe, a po dobrym występie w Pucharze Polski, tzw. drugi grzyb w barszczu :)
Co nas czeka w najbliższej przyszłości?
-Jutro w bój z Kapą Renifera Bieruń wyruszą Młode Wilki. Przeciwnik naszych juniorów w ligowej tabeli jest w podobnej sytuacji, a więc nasza młodzież zagra teoretycznie nie o 3, ale o 6 punktów. Emocji nie powinno brakować.
-W środę sparing z podopiecznymi starołajbowego VIP-a, prezesa Radka. Prezesi z tej okazji, opróżnią pewnie któreś ze szklanych naczyń, z barku prezesa Radka ;) kibice obu klubów niekoniecznie zrobią podobnie... przynajmniej nie razem... a zawodnicy... oby nie za ostro... przecież w niedzielę liga...
-W niedzielę 10 ligowa kolejka. Wilki Morskie wyjadą na Górny Śląsk, by spotkać się tam z Harcerską Team Sosnowiec. Bilans poprzednich spotkań korzystny jest dla Watahy, 2 zwycięstwa (3:2 i 4:0) oraz remis (3:3), mogłyby stawiać naszych graczy w roli faworytów, jednak są to raczej niepotrzebne dywagacje, faworyta w tym meczu nie będzie. H.T. to bardzo groźny i nieobliczalny zespół. Harcerze zagrają przed własną publicznością i będą walczyć o utrzymanie 4 pozycji w tabeli, czyli nad kreską barażową. Natomiast Wilki, znajdujące się tuż pod tą kreską, na pozycji 5, powalczą o przeskoczenie Harcerzy. Zapowiada się walka do upadłego, oby z happy end'em dla Watahy.
Wa!Ta!Ha!
Grać na całego! I walczyć do upadłego!
Wa!Ta!Ha!
Grać na całego! I walczyć do upadłego!
Wa!Ta!Ha!
Grać na całego! I walczyć do upadłego!
poniedziałek, 4 marca 2013
Replay sprzed tygodnia.
Rewanż z ROB GKS Mysłowice był jak deja vu. Przebieg spotkania do złudzenia przypominał wydarzenie sprzed tygodnia, ze Starej Łajby. Wilki przeprowadzały zmasowane ataki, a przeciwnik ograniczał się do murowania bramki i nielicznych kontr. Rezultat? Jakże by inaczej... 1:1. Wataha po raz drugi nie potrafiła wykorzystać swojej przewagi. Za tydzień derbowe spotkanie z Sony Police, Wilki zagrają z nożem na gardle. Ten mecz trzeba rozstrzygnąć na swoją korzyść! Wataha zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli, ale różnice punktowe od siódmej do trzeciej pozycji są niewielkie. W przypadku porażki, ciężko będzie Wilkom wydostać się ze strefy barażowej o utrzymanie.
Za to rewelacyjnie idzie Wilkom w Pucharze Polski. Wataha po ostatnim zwycięstwie 3:1 jest już w 1/32 finału! Jednak w najbliższą środę, przeciwnik będzie piekielnie trudny do przejścia. Wataha na pewno nie będzie faworytem w tym spotkaniu, gdyż Na Starą Łajbę przyjedzie lider trzeciej ligi, Koks Wałbrzych. No ale dopóki piłka w grze... nasi juniorzy w przeszłości, jeszcze w ML-3, mieli do czynienia z "Koksiarzami", zremisowali wtedy 0:0.
A co do juniorów, niestety ostatnie spotkanie Młode Wilki przegrały zasłużenie 1:2 i znalazły się na powrót w strefie spadkowej, żeby się z niej wydostać droga jest tylko jedna... wygrywać kolejne spotkania nie oglądając się za siebie! Zacząć najlepiej od jutra!
Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha!...
Za to rewelacyjnie idzie Wilkom w Pucharze Polski. Wataha po ostatnim zwycięstwie 3:1 jest już w 1/32 finału! Jednak w najbliższą środę, przeciwnik będzie piekielnie trudny do przejścia. Wataha na pewno nie będzie faworytem w tym spotkaniu, gdyż Na Starą Łajbę przyjedzie lider trzeciej ligi, Koks Wałbrzych. No ale dopóki piłka w grze... nasi juniorzy w przeszłości, jeszcze w ML-3, mieli do czynienia z "Koksiarzami", zremisowali wtedy 0:0.
A co do juniorów, niestety ostatnie spotkanie Młode Wilki przegrały zasłużenie 1:2 i znalazły się na powrót w strefie spadkowej, żeby się z niej wydostać droga jest tylko jedna... wygrywać kolejne spotkania nie oglądając się za siebie! Zacząć najlepiej od jutra!
Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha!...
Subskrybuj:
Posty (Atom)