Wataha pokonała The Wall 2:1! Pierwsze punkty w trzeciej lidze zdobyte! Teraz czekamy na kolejne zdobycze i marsz w górę po szczeblach ligowej tabeli! W 4 kolejce Wilki Morskie spotkają się na Starej Łajbie z bardzo trudnym rywalem, wielokrotnym medalistą III.02 i aktualnym wicemistrzem ligi, Silver Surfers Łomianki. Wataha zapowiada, że nie przestraszy się utytułowanego przeciwnika, ale też jest świadoma, że ewentualne punkty trzeba będzie wywalczyć gryząc trawę, przelewając przy tym litry potu.
W Pucharze Polski, po meczu zakończonym zwycięstwem 4:2, który jednak nie był spacerkiem, a przeciwnik prowadził nawet 2:0, Nasza Sfora awansowała do 4 rundy tych rozgrywek. Kolejnym rywalem będzie 5-ligowa wielkopolska FC Paprotnia. Oczywiście nikt z bordowo-czarnych nie wątpi, że Wilki Morskie uporają się z Paprotnią i zagrają w kolejnej rundzie tych rozgrywek.
Młode Wilki też zwycięskie! Nasi juniorzy wygrali 8:1! I nawet to, że rywal grał bez bramkarza, nie pomniejsza sukcesu naszej młodzieży... ;)
Podsumowując: To był dobry tydzień! Nasz wódz prezes kaper Phil'us jest w znacznie lepszym nastroju :) a to jest najważniejsze dla całej załogi Starej Łajby :)
Hej! Wa! Ta! Ha!
Hej! Wa! Ta! Ha!
Heja! Heja!
Hej! Wa! Ta! Ha!
wtorek, 22 kwietnia 2014
wtorek, 15 kwietnia 2014
Skończyć z frycowym!!!
Nie powiodła się wyprawa na Górny Śląsk, Wilki Morskie wróciły na tarczy po przegranej z Desantem 2:4. Do 64 min. meczu utrzymywał się wynik remisowy 2:2, jednak końcówka spotkania należała do gospodarzy, którzy przede wszystkim popisali się większą skutecznością (w 64 i 72 min.), choć okazji do strzelania gola nie brakowało pod obiema bramkami. Po tym spotkaniu, na Starej Łajbie zarządzono, poszukiwanie armat o większej mocy.
Coach Bruno Pędziwiatr tłumaczył porażkę, frycowym... (?!), które w jego mniemaniu Wataha płaci jako beniaminek. Prezes Phil'us uciął jednak szybko wszelkie dysputy na ten temat: Do stu tysięcy beczek zjełczałego rumu!!! Jakie frycowe!!! Czas z tym skończyć!!!
To prawda, czas skończyć z płaceniem frycowego, bo cierpliwość naszego kapra po ostatnich trzech porażkach, Starej Sfory (1:2 i 2:4) oraz Młodych Wilków (0:2) jest prawie na wyczerpaniu...
Humor prezesa pierwsi będą mogli poprawić juniorzy, którzy we wtorek zagrają o punkty w ML-3. W środę w 3 rundzie P.P. Wataha nie może zawieść z 5-ligowym Ass-Bestem Iława. Natomiast w niedzielę, wszyscy na Starej Łajbie będą oczekiwać kompletu punktów w ligowej potyczce z The Wall prezesa Kulka.
Do boju Wilki Morskie!
Do boju Wataha!
Marsz! Marsz! Marsz!
Do boju marsz!
Zwycięstwo czeka nas!
Do boju Wataha!
Do boju Wilki Morskie!
...
Coach Bruno Pędziwiatr tłumaczył porażkę, frycowym... (?!), które w jego mniemaniu Wataha płaci jako beniaminek. Prezes Phil'us uciął jednak szybko wszelkie dysputy na ten temat: Do stu tysięcy beczek zjełczałego rumu!!! Jakie frycowe!!! Czas z tym skończyć!!!
To prawda, czas skończyć z płaceniem frycowego, bo cierpliwość naszego kapra po ostatnich trzech porażkach, Starej Sfory (1:2 i 2:4) oraz Młodych Wilków (0:2) jest prawie na wyczerpaniu...
Humor prezesa pierwsi będą mogli poprawić juniorzy, którzy we wtorek zagrają o punkty w ML-3. W środę w 3 rundzie P.P. Wataha nie może zawieść z 5-ligowym Ass-Bestem Iława. Natomiast w niedzielę, wszyscy na Starej Łajbie będą oczekiwać kompletu punktów w ligowej potyczce z The Wall prezesa Kulka.
Do boju Wilki Morskie!
Do boju Wataha!
Marsz! Marsz! Marsz!
Do boju marsz!
Zwycięstwo czeka nas!
Do boju Wataha!
Do boju Wilki Morskie!
...
poniedziałek, 7 kwietnia 2014
Bez łupów na inaugurację.
Wilki Morskie zaczęły rywalizację w 3 lidze. Niestety, tej inauguracji sezonu, Wataha nie zaliczy do udanych. Nasza Sfora przegrała na własnych śmieciach 1:2 z faworyzowanym jakby nie patrzeć, Black&White Częstochowa. Mecz zaczął się bardzo udanie dla Wilków, w 13 min. spotkania, Zakwas po indywidualnej akcji, trafił celnie na 1:0. Jednak po 5 min przeciwnik odrobił straty, a w 38 min. ustalił wynik spotkania. Trener Pędziwiatr robił co mógł, ale nie pomogła, ani zmiana taktyki na ofensywną, ani wprowadzenie trzeciego napastnika, który z pewnością zawiódł, nie tylko jego oczekiwania... w dodatku mogło skończyć się gorzej... rywal nie wykorzystał kilku dogodnych sytuacji oraz rzutu karnego podyktowanego w 20 min.
No cóż, trzeba jak najszybciej zapomnieć o tej porażce, przecież z góry wiadomo było, że w trzeciej łatwo nie będzie, a przegrana w skromnych rozmiarach z byłym ekstraklasowiczem, wielkiej ujmy na honorze nie przynosi.
Na pomeczowej koferencji prasowej prezesi obu klubów m.in. powiedzieli:
prezes Phil'us: ...przy odrobince szczęścia, ten jeden punkcik... mógłby się przytrafić...
prezes Erykk: ...ja mogę powiedziec to samo, przy odrobinie szczęścia mogło być 4:1... dramatycznie nieudolny mecz w wykonaniu tych moich gamoni...
Podobne, choć jakże inne spojrzenia na to samo wydarzenie ;)
Kolejny ligowy mecz, Wataha zagra na wyjeździe, na Górnym Śląsku z Desantem prezesa Yorkusa. Ekipa Desantu, podobnie jak Wilki Morskie jest ligowym beniaminkiem, ale nie stuprocentowym, ten klub ma już za sobą trzecioligowe przygody sprzed kilku sezonów. Dla Watahy, każdy punkt będzie na wagę złota i Nasza Sfora musi szukać ich wszędzie, bez wyjątku...
We wtorek zaczną rywalizację w ML-3 nasi juniorzy, mamy nadzieję, że Młode Wilki otrząsnęły się już po spadku. Z dziennikarskiego obowiązku musimy wspomnieć o tym, że odbyła się 1 runda Pucharu Polski, Wilki bez problemów pokonały rywala 19:0. W środę w 2 rundzie P.P., przeciwnik będzie trochę bardziej wymagający, ale kłopotów z awansem nikt na Starej Łajbie nie przewiduje...
w tych okolicznościach, naszym zawodnikom wypada zaśpiewać to:
Chociaż każdy z nas jest młody!
Lecz go Starym Wilkiem zwą!
My Wataha Starej Łajby!
Wierną Twoją Sforą są!
Łajbo! Stara Łajbo!
Będziemy wiernie Ciebie strzec!
Mamy rozkaz Cię utrzymać!
Albo na dnie! Na dnie morza lec!
Albo na dnie! Z honorem!
Lec! Z honorem!
Lec!
No cóż, trzeba jak najszybciej zapomnieć o tej porażce, przecież z góry wiadomo było, że w trzeciej łatwo nie będzie, a przegrana w skromnych rozmiarach z byłym ekstraklasowiczem, wielkiej ujmy na honorze nie przynosi.
Na pomeczowej koferencji prasowej prezesi obu klubów m.in. powiedzieli:
prezes Phil'us: ...przy odrobince szczęścia, ten jeden punkcik... mógłby się przytrafić...
prezes Erykk: ...ja mogę powiedziec to samo, przy odrobinie szczęścia mogło być 4:1... dramatycznie nieudolny mecz w wykonaniu tych moich gamoni...
Podobne, choć jakże inne spojrzenia na to samo wydarzenie ;)
Kolejny ligowy mecz, Wataha zagra na wyjeździe, na Górnym Śląsku z Desantem prezesa Yorkusa. Ekipa Desantu, podobnie jak Wilki Morskie jest ligowym beniaminkiem, ale nie stuprocentowym, ten klub ma już za sobą trzecioligowe przygody sprzed kilku sezonów. Dla Watahy, każdy punkt będzie na wagę złota i Nasza Sfora musi szukać ich wszędzie, bez wyjątku...
We wtorek zaczną rywalizację w ML-3 nasi juniorzy, mamy nadzieję, że Młode Wilki otrząsnęły się już po spadku. Z dziennikarskiego obowiązku musimy wspomnieć o tym, że odbyła się 1 runda Pucharu Polski, Wilki bez problemów pokonały rywala 19:0. W środę w 2 rundzie P.P., przeciwnik będzie trochę bardziej wymagający, ale kłopotów z awansem nikt na Starej Łajbie nie przewiduje...
w tych okolicznościach, naszym zawodnikom wypada zaśpiewać to:
Chociaż każdy z nas jest młody!
Lecz go Starym Wilkiem zwą!
My Wataha Starej Łajby!
Wierną Twoją Sforą są!
Łajbo! Stara Łajbo!
Będziemy wiernie Ciebie strzec!
Mamy rozkaz Cię utrzymać!
Albo na dnie! Na dnie morza lec!
Albo na dnie! Z honorem!
Lec! Z honorem!
Lec!
Subskrybuj:
Posty (Atom)