środa, 8 grudnia 2010
Wilki nadal bez punktów.
Kolejna porażka Wilków, tym razem 0:1 z Barceloną, stawia naszą drużynę w bardzo trudnej sytuacji. Wilki nie tylko, że są na dnie, ale w tej chwili powoli osuwają się w stronę nieznanych głębin Rowu Mariańskiego. Czy uda się Morskim w tym sezonie, jeszcze wypłynąć na powierzchnię? Na to pytanie odpowiedzi nie znają, ani kibice, ani pracownicy klubu, ani nawet sam prezes, który pytany o trudną sytuację drużyny odpowiedział:
"Zespół jest w przebudowie, może to i nie najlepszy czas na takie działania, ale i tak kiedyś trzeba było to zrobić. Starszych wiekowo zawodników próbujemy zastępować młodszymi. Do klubu za spore pieniądze trafili: dwudziestoletni pomocnik, Marcel Hora (Czechy) z którym wiążemy wielkie nadzieje na przyszłość i dwudziestojednoletni napastnik, Tymoteusz Lichnowski, który w przyszłości ma tworzyć zgrany duet z dwudziestodwuletnim Tytusem Truszkowskim, a tymczasem obaj, rzemiosła uczyć się mają od Bogumiła Grubczyka. Czeka nas też zmiana na pozycji bramkarza, albowiem trzydziestoletni Ivan Carosi zaczyna myśleć już o emeryturce. Z chęcią zostanie w klubie, by pomóc nowemu, młodszemu bramkarzowi, ale mecze już niedługo wolałby oglądać z ławki rezerwowych. Zdaję sobie sprawę, że najbardziej w tej chwili doskwiera nam brak armat, ale wierzę, że niedługo Grubczyk wróci do swojej dawnej formy, a Truszkowski i Lichnowski staną się postrachem bramkarzy naszej ligi. Na wszystko potrzebny jest jednak czas. Niestety, po słabym początku sezonu, musimy zweryfikować swoje ambicje. Cel na ten sezon jest jeden: utrzymać zespół w piątej lidze."
A więc życzymy aby cel prezesa został osiągnięty. Punkty najlepiej zacząć zdobywać już od najbliższej niedzieli w meczu wyjazdowym z WKS Ktery. Przypominamy, że dzisiaj będzie rozegrana czwarta runda Pucharu Polski w którym nadal uczestniczą Wilki Morskie ze sporymi szansami na awans do kolejnej fazy. Ufamy, że po meczu, nastroje tracących nadzieję kibiców, polepszą się...
Wa! Ta! Ha! Wa! Ta! Ha! ...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz