MY PIRACI I KORSARZE! NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST! PHIL'USA DUMA! I HONOR NASZ! WILKI MORSKIE! WATAHA!

MY PIRACI I KORSARZE! NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST! PHIL'USA DUMA! I HONOR NASZ! WILKI MORSKIE! WATAHA!

sobota, 30 lipca 2011

Dobre nastroje w klubie.

Powrót prezesa z urlopu przerodził się w małe klubowe święto. Działacze przepychali się, aby swojemu chlebodawcy przedstawić listę sukcesów, osiągniętych pod jego nieobecność. Wypoczęty kaper Phil'us z uznaniem kiwał głową, po ojcowsku klepał po plecach i wręczał koperty z premiami, które obiecał za dobrze wykonaną pracę. Później w rodzinnej atmosferze, przy beczce piwa i szaszłykach z grilla, obejrzano wspólnie na telebimie, skróty z ostatnich meczów seniorów i juniorów.
Wilki Morskie podczas nieobecności swojego bossa, wygrały wyjazdowy, ligowy mecz z AFC Telford Namysłów 6:0, a w Pucharze Polski pokonały 6-ligową Szmaciankę Opole 3:2, oraz 5-ligowe H*BaAsRyCn*A Nowy Targ, również 3:2 i tym samym po raz pierwszy w historii klubu awansowały do szóstej rundy tych rozgrywek. Młode Wilczki Morskie, również nie zostały pokonane w Młodej Szóstej Lidze, bordowo-czarna nadzieja klubu, jeden mecz zremisowała 1:1, a drugi wygrała walkowerem 5:0.
Na ulicach Szczecina znów słychać śpiewy fanów o miłości nad życie do swojej Watahy...
Tak więc nastroje w klubie są bardzo dobre. Wszyscy oczekują na jutrzejszą hojność sponsorów, oraz na dobry i zwycięski występ Wilków Morskich w niedzielnym meczu z beniaminkiem FC Bździny Warszawa, który odbędzie się na Starej Łajbie o godz.17.00.
Bździny, to przeciwnik nie łatwy, każdy wynik dający 3 punkty będzie przyjęty z radością. Wierzymy, że płynąca na fali Wataha pokona tą przeszkodę taranem ;)

Dziś zgodnym rytmem biją nam!
Nasze serca, które my!
Za Wilki damy w każdy czas!
Czy w czas dobry, czy w czas zły!

Nie dla nas jest porażki smak!
Nie dla nas forma zła!
Na całe gardło krzyczmy wraz!
Do boju! Wa Ta Ha!

niedziela, 17 lipca 2011

Duet Job.-Pan. wypunktował Watahę.

Niestety, pomimo dobrej gry, Wilki Morskie zostały pokonane przed własną publicznością przez Barcemarki 3:1, a właściwie przez duet z Marek, czyli: Jobim-Panzeri. Ten pierwszy wrzucał i zaliczył trzy asysty, ten drugi główkował i trafił trzy razy. Nasi zawodnicy, choć uwijali się jak w ukropie, to jednak nie mogli wskórać za wiele, a to za sprawą skuteczności naszych napastników. Z takim przeciwnikiem nie można sobie pozwolić na marnowanie, tak wielu dogodnych sytuacji do strzelenia gola, do tego z tak wielkim trudem wypracowanych. O przestrzelonym przez Urro rzucie karnym nie wspominając! No cóż, nie zawsze z górki, nie zawsze na wozie... Liczymy na skuteczny pościg za głównym rywalem do złota i udany rewanż w 12 kolejce!
Na ugaszenie palącej w gardłach kibiców goryczy, będzie okazja już w środę. Albowiem po ciężkim, ale zwycięskim 1:0 boju w 3 rundzie Pucharu Polski z Legią KcN, nasi zawodnicy powalczą o możliwość awansu do 5 rundy tych rozgrywek. Na drodze do tego awansu staną nam piłkarze 6-ligowej Szmacianki Opole, przeciwnik trudny i wymagający, ale na pewno w zasięgu Naszej Watahy.
Pewnym pocieszeniem jest również dobra postawa naszych juniorów, którzy w drugiej kolejce Młodej Szóstej Ligi, pokonali swojego przeciwnika 4:0. Mamy nadzieję, że we wtorek Młode Wilczki znowu powalczą i zaliczą udany i zwycięski występ.
Tymczasem prezes wyjeżdża na zasłużony urlop. Za namową klubowych lekarzy, ma udać się do głębokiej głuszy lub w samotności na pełne morze, gdzie będzie leczył nadszarpnięte po ostatnim meczu ligowym nerwy, poprzez nieodbieranie żadnych wieści z klubu... ale nie do końca dajemy temu wiarę ;) przecież oko Pańskie konia tuczy :) Działacze dostali wytyczne i w oczekiwaniu na powrót prezesa mają zrobić wszystko, by fani znów miłowali swój klub nad życie. Prezes obiecał, że jeżeli po powrocie zastanie klub w dobrej kondycji, to do końca aktualnych rozgrywek nie będzie żadnych zmian personalnych.
Zaśpiewajmy prezesowi:

Kto? Kto jeśli nie Ty!
Przywróci w klubie ład!
W serca fanów!
Wiarę nową! Wleje!
Kto? Kto jeśli nie Ty!
Powróci do nas tu!
O dobro Wilków zadba!
O swą Watahę!
Zatroszczy się!

Kaper! Phil'us! Kaper! Phil'us!...
Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha!...

poniedziałek, 11 lipca 2011

Do jednej bramki.

Wilki Morskie pokonały wczoraj w wyjazdowym meczu ligowym, WKS Ktery Łęczyca 5:0. Był to tzw. mecz do jednej bramki, gdyż na palcach jednej ręki można policzyć sytuacje w których gospodarzom udało się przekroczyć z piłką, środkową linię boiska i znaleźć się na połowie Naszej Watahy. Wilki utrzymują pozycję lidera, ale za tydzień grają przed własną publicznością z odwiecznym rywalem i głównym kandydatem na mistrza V.197 w tym sezonie: Barcemarkami z Marek. Mecze z tą drużyną zawsze elektryzowały starołajbową publiczność, zawsze były zacięte i zawsze wynik meczu był nieprzewidywalny. Tak wygląda historia spotkań z tym trudnym przeciwnikiem:
Barcemarki-Wilki Morskie 2:1 [22.05.2011]
Wilki Morskie-Barcemarki 2:2 [03.04.2011]
Barcemarki-Wilki Morskie 1:2 [09.01.2011]
Wilki Morskie-Barcemarki 1:2 [02.01.2011]
Barcemarki-Wilki Morskie 1:2 [17.10.2010]
Wilki Morskie-Barcemarki 2:0 [15.08.2010]
Wilki Morskie-Barcemarki 2:1 [30.05.2010]
Barcemarki-Wilki Morskie 6:1 [23.05.2010]
a więc: 4 zwycięstwa Wilków, 1 remis i 3 porażki Morskich. Jak będzie tym razem? Bordowo-czarni wierzą, że po kolejnym klasyku, statystyki wspólnych spotkań, nadal będą korzystniejsze dla Naszej Watahy.

W środę trzecia runda Pucharu Polski, tym razem przeciwnik: Legia KcN Bielawa, grająca aktualnie w 6 lidze (po spadku w czerwcu 2011), wydaje się być bardzo groźnym i nieobliczalnym rywalem. Żeby nie trafić pod zimny prysznic, tylko przejść do następnej rundy P.P., nasi zawodnicy muszą do tego spotkania przystąpić w pełni zdeterminowani i skoncentrowani. Liczymy, że ta sztuka uda się naszym zawodnikom z powodzeniem.

We wtorek, swój drugi mecz w historii zagrają Młode Wilczki Morskie. Niestety, nasi juniorzy w debiucie zapłacili "frycowe" i zostali pokonani 4:0. Po korektach w ustawieniu składu, mamy nadzieję na lepszą grę i pierwsze historyczne zwycięstwo.

Na nowy, miejmy nadzieję, że udany tydzień, zaśpiewajmy wszyscy razem:

Choć nas czasem ogrywają!
My się nie poddamy!
Za Starą Łajbę! Za nasze barwy!
Życie swe oddamy!
Marsz! Marsz! Wataho!
Znów zwycięska ma drużyno!
Czy wygrywasz! Czy przegrywasz!
Zostaniesz jedyną!

Wilki! Morskie! Morskie! Wilki!
WaTaHa! WaTaHa!

niedziela, 3 lipca 2011

Walkower na inaugurację.

Od jakiegoś już czasu starołajbowe mewy kwiliły, że dzisiaj Wilki Morskie bez walki zdobędą 3 pkt. Bystre ptaszyska miały rację. Małopolski FC Youkon, spadkowicz z czwartej ligi, to klub upadający, czekający na zmianę właściciela. Jego nadal oficjalny prezes, sprzedał wszystkich zawodników tego klubu i ulotnił się z zagarniętą z transferów kasą w nieznanym kierunku. Ścigany jest przez SBŚ (Sokkerowa Brygada Śledcza), ale jak na razie wyniki śledztwa są marne.
W związku z tym, że na murawie Starej Łajby pojawiła się tylko Wataha Wilków Morskich, arbiter spotkania Bolo Koziagłowa odgwizdał walkowera, wpisując w protokół meczu, wynik 5:0 na korzyść naszej drużyny. Fani zamiast ligowego spotkania, obejrzeli mecz: Pierwszy Skład-Rezerwy&Juniorzy, treningowa gierka zakończyła się zwycięstwem tych pierwszych 13:5, co zrekompensowało kibicom brak zwrotu gotówki za bilety.
Wilki może nie do końca zasłużenie, ale jednak, zasiądą po pierwszej kolejce w fotelu lidera V.197. Życzymy utrzymania tej pozycji do końca sezonu, choć wszyscy zdają sobie sprawę, że nie będzie to łatwe.
Z dziennikarskiego obowiązku trzeba przypomnieć, że w minioną środę Nasza Wataha pokonała w pierwszej rundzie Pucharu Polski podlaski, 6-ligowy Burn 9:0. Jednak prezes nie do końca był zadowolony z gry swoich pupili, wynik powinien być co najmniej dwukrotnie wyższy, zawiodła skuteczność pod bramką przeciwnika.
W najbliższy wtorek debiutuje w Młodej Lidze VI, ekipa naszych juniorów. Młode Wilki Morskie chcą pokazać się z jak najlepszej strony, przedsmak ich gry mieliśmy dzisiaj... strzelili swoim starszym kolegom pięć bramek... a więc: Do boju Młode Wilki! Do boju! Młoda Wa-ta-ho!
A w najbliższą środę druga runda Pucharu Polski. Przeciwnikiem będzie 6-ligowy zespół z Warmii, POM-NOWA-WIEŚ-IŁAWA. Z całym szacunkiem dla przeciwnika, nikt na Starej Łajbie nie wyobraża sobie, że w 3 rundzie P.P. mogłoby zabraknąć Naszej Watahy...
W niedzielę natomiast, druga kolejka ligowa. Wilki Morskie zagrają na wyjeździe w Łęczycy ze starym ligowym znajomym WKS Ktery. Będzie to jak zwykle ciężka przeprawa, tym bardziej, że zawodnicy Ktery pałają żądzą rewanżu za ostatnie, delikatnie mówiąc, niepowodzenia z Wilkami Morskimi.
Tak więc zapowiada się bardzo ciekawy sokkerowy tydzień :) na który zaśpiewajmy wszyscy razem:

Wilki to jest potęga!
Morscy najlepsi są!
Rywal Watahy się lęka!
Bordowo-czarni gol!