3:0 zwyciężyła dzisiaj w Tarnowie, będąca w bardzo trudnej sytuacji kadrowej Nasza Wataha! Bez Koczko, Gaspy, Mal Sentado i MacGruther'a, Wilki Morskie spisały się lepiej niż tydzień temu na własnych śmieciach. Dublerzy, którzy rzadko dostawali szansę na występ w oficjalnym spotkaniu, pokazali się z jak najlepszej strony i udowodnili, że stanowią o sile zespołu, bo kto jak nie rezerwy wygrywa wojny...
Bordowo-czarni umocnili się na pozycji wicelidera tabeli, ale strata do lidera- Barcemarek, wynosi nadal trzy punkty. Za tydzień nasi zawodnicy prawdopodobnie wygrają walkowerem ze Zbuntowanymi Trampkami, będzie więc czas na odpoczynek, regenerację sił i kasację czerwonych kartek. Natomiast naszego głównego rywala do mistrzowskiego tytułu czeka trudny sprawdzian w "derbach Barcy" z naszym ostatnim przeciwnikiem. Nikt na Starej Łajbie nie ukrywa, że kciuki będziemy trzymać za... lepszymi w tym spotkaniu ;) licząc po cichu na pierwsze potknięcie lidera, który do tej pory zdobył komplet punktów.
W ubiegłą środę ruszyła, siódma już edycja Pirate Cup, tym razem o Złoty Piszczel powalczy osiem ekip. W większości zespoły znają się jak łyse konie, choć nie brakuje też debiutanta. Ze względu na długi i dobry występ Wilków w P.P., nie wystarczyło terminów na rewanże, odbędzie się więc tylko 1 runda. Nie zabraknie za to możliwości sprawdzenia swoich rezerw w meczach z klasowymi zespołami.
Uczestnicy Pirate Cup-7:
-(4 liga): Comand 2005 Szczecin, Drinktim Szczecin, FC Fighters Gliwice, Underworld Świercze/W-wa.
-(5 liga): Prawy Brzeg Szczecin, Wilki Morskie Szczecin.
-(6 liga): Bosman Szczecin, Gryfion Szczecin.
Złoty Piszczel aktualnie znajduje się w gablocie prezesa Drinktim'u, ale jak pokazała pierwsza kolejka, chrapkę na odebranie pucharu ostatniemu zwycięzcy, mają wszystkie uczestniczące w rozgrywkach kluby, bez znaczenia w której lidze występują na co dzień. W Pirate Cup nikt nie jest bez szans!
Przypominamy, że organizator turnieju, nasz ukochany prezes Phil'us, nigdy nie dostąpił zaszczytu trzymania Złotego Piszczela w swojej gablocie. Może w końcu siódme podejście okaże się szczęśliwe dla Wilków Morskich!
W kasach już biletów brak!
Stara Łajba pęka w szwach!
Tłum kibiców na mecz gna!
Bo Wataha dzisiaj gra!
Więc w górę serca!
Niech zwyciężą Wilki!
Morskie!
Niech zwyciężą Wilki!
Morskie!
Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha!
niedziela, 11 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz