5:0 przed własną publicznością, wygrała Nasza Wataha z dotychczasowym liderem, Lisią Górą! Jak na mecz o tak wysoką stawkę, śmiało można rzec, że był to pogrom! Zwycięzców się nie sądzi, więc dziś ani jednego złego słowa na temat gry Wilków Morskich nikt tu nie wyczyta ;) Cieszą się fani, cieszą się zawodnicy i działacze, a prezes jest dumny ze swoich pupili :) Jedynym, ale poważnym zmartwieniem, przed rewanżem z Lisią Górą, jest to, jak załatać dziurę w obronie, bo za kartki będą musieli pauzować dwaj nasi podstawowi defensorzy, Rafał Moszkiewicz i Rhys MacGruther.
Jesteśmy jednak przekonani, że prezes wraz z działaczami podejmą odpowiednie kroki i za tydzień Wilki Morskie dopiszą do swojego konta kolejne 3 punkty, pokonując w ten sposób następne szczeble w ligowej tabeli... w górę oczywiście!!! :)
a fani bordowo-czarnych śpiewają dzisiaj tak:
Jeden gol! Drugi gol! Trzeci leci!
Na tablicy 5:0 się świeci!
Co za szał! Co za gwar! Co za radość!
Ta drużyna! Z Lisiej Góry! Już ma dość!
Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha!
niedziela, 25 marca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz