Dwa dni dzielą nas od barażowego meczu o awans do IV ligi. W poniedziałek poznaliśmy przeciwnika z którym przyjdzie Wilkom Morskim stoczyć bój o być, albo nie być w wyższej klasie rozgrywkowej. Jest nim Betlejemka z Podlasia, rywal bardzo trudny i wymagający, ale też poniekąd nam znany, bo pokonany już raz przez Watahę (23 listopada 2011r.), na Starej Łajbie 2:1 w 5 rundzie Pucharu Polski. Pamiętajmy jednak, że puchary, pucharami, a baraże, barażami... każde z nich rządzi się przecież swoimi prawami...
Żeby zwyciężyć w niedzielę, Wilki Morskie będą musiały wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, a nawet ponad nie, bo Morscy zagrają na wyjeździe, na drugim końcu Polski, przed wrogą sobie publicznością, choć... Wataha też będzie mogła liczyć na wsparcie swoich kibiców, wilczy apetyt na 4 ligę został mocno wśród fanów bordowo-czarnych pobudzony i w licznych grupach wybierają się oni na Podlasie.
Trwa rozpracowywanie rywala przez sztab szkoleniowy i ustalanie taktyki na najważniejszy mecz sezonu, a w ubiegły wtorek, nasi juniorzy, przykład seniorom dali jak zwyciężać mają. Młode Wilki pokonały 1:0 swojego przeciwnika w ostatniej kolejce M.L.IV i tym samym zapewnili sobie awans do Młodej Ligi III. Tylko brać przykład z klubowej młodzieży!!! Przy okazji: GRATULACJE!!!
a naszym Wilkom zaśpiewajmy:
Grać na całego! I walczyć do upadłego! Wataha! Grać na całego! I walczyć do upadłego! Wataha!...
innej recepty na pokonanie podlaskiej Betlejemki nie ma!
piątek, 7 września 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz