W niedzielę Wilki Morskie przegrały kolejne z rzędu spotkanie. Wataha przed własną, coraz bardziej skromną publicznością, uległa ChelseaWin Team 0:1. Nasza Sfora, po tej porażce, stoczyła się do strefy barażowej o utrzymanie w czwartej lidze. Wilkom Morskim w tym sezonie, pozostaje jedynie: dramatyczna walka o przetrwanie. Od tej chwili, każdy zdobyty w ligowych bojach punkt, będzie liczony na wagę złota.
Nie ma co gdybać i szat rozdzierać, trzeba ostro wziąć się do roboty, inaczej może nas spotkać bolesny upadek... z czwartego na piąty szczebel...
a więc:
Wilki my z Wami! Wilki ciągle ufamy!
Wilki my z Wami! Wilki ciągle ufamy!
Wilki my z Wami! Wilki ciągle ufamy!
Wilki my z Wami! Wilki ciągle ufamy!
...
wtorek, 27 listopada 2012
poniedziałek, 19 listopada 2012
Czarnej serii ciąg dalszy, czekamy na przełom.
Kolejną z rzędu porażkę zanotowały wczoraj Wilki Morskie. GKS_ROB zwyciężył Watahę 3:0. Nasz zespół wędruje w dół ligowej tabeli i jest jedną nogą w strefie barażowej o utrzymanie. Bezsilność pod bramką przeciwnika i błędy w obronie, to główne przyczyny ostatnich porażek. Czy stać Wilki na przełamanie czarnej passy? Czy Wataha podniesie się jeszcze z kolan w tym sezonie? Takie pytania nurtują wierniejszą część fanatyków. Wierniejszą, bo grupka zdrajców, która opuściła fan-club, nie zadaje sobie już żadnych pytań, ta grupka dynda na rejach Starej Łajby...
Ciekawostką jest to, że Wilki grają coraz bardziej efektownie, ale za to coraz mniej efektywnie. Wczoraj bordowo-czarni znowu przeważali w polu i stworzyli sobie o wiele więcej sytuacji podbramkowych z których niestety nic nie wynikało, za to przeciwnik po raz kolejny okazał się skuteczny do bólu...
Czekamy na przełamanie Naszej Sfory. Liczymy, że nastąpi to już niedługo, najlepiej w najbliższym meczu z ChelseaWin Team. Będzie to mecz o 6, a nie o 3 pkt., gdyż obie ekipy są po serii porażek i obu zespołom zagraża widmo degradacji.
Tylko Wilki! Ukochane Morskie! Cały Szczecin czeka! Na zwycięstwo Wasze!
Tylko Wilki...
Ciekawostką jest to, że Wilki grają coraz bardziej efektownie, ale za to coraz mniej efektywnie. Wczoraj bordowo-czarni znowu przeważali w polu i stworzyli sobie o wiele więcej sytuacji podbramkowych z których niestety nic nie wynikało, za to przeciwnik po raz kolejny okazał się skuteczny do bólu...
Czekamy na przełamanie Naszej Sfory. Liczymy, że nastąpi to już niedługo, najlepiej w najbliższym meczu z ChelseaWin Team. Będzie to mecz o 6, a nie o 3 pkt., gdyż obie ekipy są po serii porażek i obu zespołom zagraża widmo degradacji.
Tylko Wilki! Ukochane Morskie! Cały Szczecin czeka! Na zwycięstwo Wasze!
Tylko Wilki...
poniedziałek, 12 listopada 2012
Kibice się wściekli!
Niestety, czarna seria Wilków trwa. Wataha drugi raz została pokonana przez Gitniaków, po raz drugi 2:0, tym razem przed własną publicznością. To już czwarta z rzędu porażka w oficjalnych meczach. Fani bordowo-czarnych, częściowo uspokojeni po ubiegłotygodniowym apelu prezesa, teraz już nie są przygnębieni, teraz są wściekli... najbardziej zabolało ich to, że Wilki Morskie wcale nie byli gorsi od rywala, mieli przewagę w polu: częściej przebywali na połowie przeciwnika, dłużej utrzymywali się przy piłce, oddali dwa razy więcej strzałów. Gitniaki byli jednak skuteczniejsi, a ich napastnik Wieloch, okazał się "wydajnym" do bólu, oddał w całym spotkaniu tylko dwa strzały na bramkę Trindade, dwukrotnie pognębiając naszego goalkeeper'a. Podsumowując: Wilki grały efektownie, a Gitniaki efektywnie.
Sztab szkoleniowy musi dobrze przepracować nadchodzący tydzień, bo choć nasz zespół spadł w ligowej tabeli tylko o jedno oczko, na trzecią pozycję, to strefa barażowa o utrzymanie, znacznie się przybliżyła...
Kolejnym przeciwnikiem Watahy, będzie kolejny nasz pogromca z pierwszej rundy, GKS_ROB Mysłowice.
Wierzymy, że Wilki Morskie potrafią skutecznie zrewanżować się temu rywalowi, który w tym sezonie zwyciężył tylko raz... właśnie z Naszą Sforą...
a więc:
Porażek dosyć już mamy!
Na zwycięstwo czekamy!
Dosyć porażek już mamy!
Na piękne gole czekamy!
Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha!
Sztab szkoleniowy musi dobrze przepracować nadchodzący tydzień, bo choć nasz zespół spadł w ligowej tabeli tylko o jedno oczko, na trzecią pozycję, to strefa barażowa o utrzymanie, znacznie się przybliżyła...
Kolejnym przeciwnikiem Watahy, będzie kolejny nasz pogromca z pierwszej rundy, GKS_ROB Mysłowice.
Wierzymy, że Wilki Morskie potrafią skutecznie zrewanżować się temu rywalowi, który w tym sezonie zwyciężył tylko raz... właśnie z Naszą Sforą...
a więc:
Porażek dosyć już mamy!
Na zwycięstwo czekamy!
Dosyć porażek już mamy!
Na piękne gole czekamy!
Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha!
poniedziałek, 5 listopada 2012
Wataha na tarczy. Apel prezesa!
Niestety, nie udał się Wilkom Morskim wyjazd na Śląsk. Wataha przegrała z Gitniakami 0:2. Trzeba dodać, że Wilki przegrały zasłużenie, bo byli po prostu zespołem słabszym od dobrze w tym meczu dysponowanych Gitniaków. Pozostaje mieć nadzieję, że za tydzień w rewanżu na Starej Łajbie, bordowo-czarni zaprezentują się o wiele lepiej i zdołają urwać punkty liderowi naszej ligi.
Oprócz sportowej porażki, która niewątpliwie zasmuciła naszego umiłowanego prezesa, ale z którą można się pogodzić i wyciągnąć odpowiednie wnioski, miało miejsce jeszcze jedno przykre zdarzenie... część fanów Watahy obrzuciła zawodników, trenerów i prezesa stekiem niecenzuralnych wyzwisk oraz plugawych oskarżeń. Z takim zachowaniem nasz możnowładca nie mógł się pogodzić. Ruszył samotnie w tłum grupki krzykaczy i rozgonił towarzystwo, które swoje zachowanie tłumaczyło przygnębieniem, spowodowanym słabymi ostatnio wynikami Watahy. Prezes postanowił zaapelować do rozsądnej większości kibiców Wilków Morskich. Oto jego słowa:
Drodzy sympatycy Watahy! Mamy półmetek rozgrywek, Wilki Morskie w swoim debiutanckim sezonie w czwartej lidze zajmują drugie miejsce w tabeli. Przed sezonem, marzeniem każdego z Was, także i moim, było zdobycie tylu punktów, żeby starczyło na baraż o utrzymanie. Dobry start na początku rozgrywek, dał nam liderowanie w tym doborowym towarzystwie, które dopiero w 7 kolejce zostało nam odebrane, ale za tydzień staniemy przed szansą powrotu na tron! Dlaczego jesteście przygnębieni?! Jesteśmy wiceliderem! Nie ciągniemy się w ogonie ligowej stawki! Nie jesteśmy dostarczycielem punktów, ani czerwoną latarnią! Toczymy ciężkie i zwycięskie boje z możnymi tej ligi! Nikt nas nie lekceważy, a często występujemy w roli faworytów! Wasze wymagania względem Watahy zostały chorobliwie pobudzone! Czy ktoś obiecywał Wam, że po awansie wygramy każdy mecz? Obiecywaliśmy, że tanio skóry nie sprzedamy! I słowa dotrzymujemy! Nie dajcie podpuścić się grupce podżegaczy i zdrajców! Spójrzcie realnie na możliwości naszego klubu! Już zrobiliśmy więcej niż było w naszej mocy! Zapisujcie się do fan-clubu, opłacajcie składki członkowskie, wykupujcie karnety, przychodźcie na mecze i cieszcie się z osiągnięć Waszych pupili! A kiedy przyjdzie porażka, wspierajcie ich w trudnych chwilach! To od Was zależy przyszłość klubu! Zdrajcy będą surowo ukarani! Dla buntowników litości nie będzie!
zostało tylko zaśpiewać:
My! Wierzymy! W nasze Wilki Morskie!
Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha!
My! Wierzymy! W nasze Wilki Morskie!
Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha!
Oprócz sportowej porażki, która niewątpliwie zasmuciła naszego umiłowanego prezesa, ale z którą można się pogodzić i wyciągnąć odpowiednie wnioski, miało miejsce jeszcze jedno przykre zdarzenie... część fanów Watahy obrzuciła zawodników, trenerów i prezesa stekiem niecenzuralnych wyzwisk oraz plugawych oskarżeń. Z takim zachowaniem nasz możnowładca nie mógł się pogodzić. Ruszył samotnie w tłum grupki krzykaczy i rozgonił towarzystwo, które swoje zachowanie tłumaczyło przygnębieniem, spowodowanym słabymi ostatnio wynikami Watahy. Prezes postanowił zaapelować do rozsądnej większości kibiców Wilków Morskich. Oto jego słowa:
Drodzy sympatycy Watahy! Mamy półmetek rozgrywek, Wilki Morskie w swoim debiutanckim sezonie w czwartej lidze zajmują drugie miejsce w tabeli. Przed sezonem, marzeniem każdego z Was, także i moim, było zdobycie tylu punktów, żeby starczyło na baraż o utrzymanie. Dobry start na początku rozgrywek, dał nam liderowanie w tym doborowym towarzystwie, które dopiero w 7 kolejce zostało nam odebrane, ale za tydzień staniemy przed szansą powrotu na tron! Dlaczego jesteście przygnębieni?! Jesteśmy wiceliderem! Nie ciągniemy się w ogonie ligowej stawki! Nie jesteśmy dostarczycielem punktów, ani czerwoną latarnią! Toczymy ciężkie i zwycięskie boje z możnymi tej ligi! Nikt nas nie lekceważy, a często występujemy w roli faworytów! Wasze wymagania względem Watahy zostały chorobliwie pobudzone! Czy ktoś obiecywał Wam, że po awansie wygramy każdy mecz? Obiecywaliśmy, że tanio skóry nie sprzedamy! I słowa dotrzymujemy! Nie dajcie podpuścić się grupce podżegaczy i zdrajców! Spójrzcie realnie na możliwości naszego klubu! Już zrobiliśmy więcej niż było w naszej mocy! Zapisujcie się do fan-clubu, opłacajcie składki członkowskie, wykupujcie karnety, przychodźcie na mecze i cieszcie się z osiągnięć Waszych pupili! A kiedy przyjdzie porażka, wspierajcie ich w trudnych chwilach! To od Was zależy przyszłość klubu! Zdrajcy będą surowo ukarani! Dla buntowników litości nie będzie!
zostało tylko zaśpiewać:
My! Wierzymy! W nasze Wilki Morskie!
Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha!
My! Wierzymy! W nasze Wilki Morskie!
Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha!
Subskrybuj:
Posty (Atom)