Już prawie tydzień minął od zakończenia ligowych rozgrywek, a końca gdybania nie widać...
no bo:
-gdyby Wilki Morskie wygrały ostatni mecz, byłyby mistrzem.
-gdyby zremisowały, byłyby wicemistrzem
Niestety, Wataha przegrała w ubiegłą niedzielę z Gitniakami 2:3 i w końcowej tabeli ulokowała się na 3 miejscu. Wilki Morskie w zakończonym sezonie zajęły najwyższą lokatę w historii klubu, są brązowymi medalistami 4 ligi! A fani Watahy pomimo to są wściekli... może gdyby Wilki nie liderowały przez 12 pierwszych kolejek, byłoby inaczej... może wtedy kibice bordowo-czarnych doceniliby ten sukces...
albo:
-gdyby Młode Wilki chociaż zremisowały w ubiegły wtorek w ostatnim meczu w ML-3, nastąpiłby powrót na zaplecze Młodej Ekstraklasy... i nikt już nie pamięta, że przez większość sezonu martwiliśmy się, czy naszej młodzieży uda się utrzymać w ML-3... mało kto też zauważył, że w drużynie pojawiło się kilku utalentowanych młodziaków i z nadziejami możemy patrzeć w następny sezon.
Łaska kibica na pstrym koniu jeździ, nie od dziś to wiadomo, ale fani Watahy chyba przesadzają... i z tym gdybaniem, i z tymi podłymi nastrojami...
Koniec gdybania!!! Czas to zakończyć!!! Uszy do góry! Mamy dobry zespół, który w nowym sezonie znowu powalczy o medale, a może i coś więcej! A Młode Wilki rosną w siłę i z pewnością za dwa, trzy sezony zapukają do drzwi Młodej Ekstraklasy!
Tylko Wilki!
Wilki nasze Morskie!
Tylko Wataha!
Dzielna nasza Sfora!
sobota, 10 sierpnia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz