MY PIRACI I KORSARZE! NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST! PHIL'USA DUMA! I HONOR NASZ! WILKI MORSKIE! WATAHA!

MY PIRACI I KORSARZE! NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST! PHIL'USA DUMA! I HONOR NASZ! WILKI MORSKIE! WATAHA!

poniedziałek, 23 listopada 2009

Pechowa porażka.

Po wielkich emocjach, Wilki Morskie uległy lokalnemu rywalowi FC Police 0:1. Sensacyjny, bezbramkowy remis, który definitywnie zakończyłby walkę Policzan o mistrzostwo ligi, utrzymywał się do ostatniej minuty spotkania. Wilki grały dobrze w obronie, co jakiś czas próbując skontrować przeciwnika. Gospodarzom meczu, podopiecznym prezesa Luqasa, zaczęły puszczać nerwy, nie mogąc poradzić sobie z bordowo-czarnymi, uciekali się do faulowania, za co zarobili trzy żółte kartki. Najgroźniejszą sytuację pod naszą bramką, gospodarze stworzyli dopiero w 80 min., Rosocha dobijał dwa razy, a Castorina bronił instynktownie. Niestety gdy Wataha Rogera świętowała już sukces, którym niewątpliwie byłby ten bezbramkowy remis, w ostatnich sekundach spotkania, urwał się naszym obrońcom drugi z polickich napastników Chimenti i wykorzystał sytuację sam na sam z naszym bramkarzem. Chwilę po straconej bramce sędzia odgwizdał koniec meczu, można powiedzieć, że do szczęścia zabrakło kilku sekund.
Były to już dziesiąte derby, a Wilkom udało się wygrać tylko raz, dziewięć razy nasi gracze schodzili pokonani.
FC Police tym samym zachowało szansę na mistrzostwo ligi, lecz żeby ta sztuka im się udała, muszą w niedzielę pokonać Inkaem, co jest bardzo prawdopodobne i liczyć na porażkę Fightersów... w meczu z Wilkami Morskimi... :) Tak więc cały region zachodniopomorski z naszej ligi, będzie dopingował nasz zespół, który ma coś do udowodnienia piłkarzom z Gliwic... za pamiętne 0:9 z pierwszej kolejki...
Oczekujemy sporych emocji i obyśmy się nie zawiedli.

Brak komentarzy: