Wilki Morskie pokonały w rewanżowym meczu w Gdańsku, zespół Garowie 4:0. Cała drużyna zasługuje na pochwałę za wspaniałą postawę, ale głównym bohaterem spotkania został strzelec trzech bramek i asystent przy czwartej, Manlio Cazzanigia, który dwoił się i troił w ofensywie, żeby osiągnąć tak dobry rezultat.
Dopisujemy sobie kolejne 3 punkty w tabeli, a że nasz główny rywal do mistrzowskiego tytułu, Barcemarki przegrały z Telford Namysłów 4:6, to właśnie o te trzy punkty będziemy przeważać nad graczami z Marek.
Sytuacja Watahy jest bardzo dobra, ale prezes przestrzega przed hurraoptymizmem:
"Sezon dopiero zaczyna wkraczać w decydującą fazę, przed nami mecze z coraz trudniejszymi rywalami, np. rewanż z czarnym koniem rozgrywek-Telfordem, a także z Bździnami W-wa z którymi łatwo w pierwszym meczu nie było, nie wspominając już o pojedynku na szczycie z odwiecznym rywalem, Barcemarkami. Przed nami jeszcze długa droga i nikt nam mistrzostwa nie podaruje, trzeba walczyć do końca, a na razie skupić się na najbliższym przeciwniku, Zbuntowanych Trampkach."
Właśnie! Prezes ma zawsze rację! Mądrego, to i warto posłuchać :)
A więc za tydzień na Starej Łajbie będziemy gościć Zbuntowane Trampki z Mazowsza, drużynę która jest beniaminkiem naszej ligi, ma na swoim koncie trzy zwycięstwa i pięć porażek, a w pierwszym spotkaniu, na własnych śmieciach uległa Wilkom 0:6. Mamy nadzieję, że "Trampkarze" nie będą miło wspominać swojego pobytu w Szczecinie :)
We wtorek nasza młodzież spróbuje zapomnieć o przykrej porażce 1:2 w poprzednim tygodniu i powalczy o kolejne zwycięstwo w M.L.VI oraz powrót na pierwszą stronę ligowej tabeli.
Wataha! Gol! Wataha! Gol!
Wataha! Gol! Gol! Gol! Gol! Gol!
Jak tak dalej będziesz grała!
Mistrza ligi będziesz miała!
poniedziałek, 22 sierpnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz