Wczoraj Wilki Morskie potwierdziły swoją dobrą dyspozycję. Z zawsze groźnymi Gitniakami, Wataha rozprawiła się aż 5:0 i to w dodatku na terenie przeciwnika. Co prawda zespół gospodarzy jest w poważnej przebudowie, ale sukces bordowo-czarnych i tak jest niepodważalny. Niestety w tym meczu, poważnej kontuzji nabawił się Włodzimierz Zakwas (jeden z naszych napastników) i będzie wyłączony z gry przez ok. 2,5 tyg. Jest to poważne osłabienie naszego zespołu.
W Pucharze Polski poszło zgodnie z planem. Zwycięstwo wprawdzie skromne 2:1, ale chodziło przecież o awans do kolejnej rundy, więc cel został osiągnięty. W środę Wataha raczej powinna przeskoczyć kolejną przeszkodę na swojej drodze w tych rozgrywkach, a będzie nią 5-ligowy Celtic Glasgow Nowy Wiśnicz z Małopolski. Wilki są faworytem, a niespodzianka byłaby niemile widziana na Starej Łajbie.
Młode Wilki pokonały Czarnych Pawłosiów 2:0 i umocniły swoją pozycję w strefie awansów, nasi juniorzy zajmują aktualnie 5 lokatę w tabeli ML-3. Utrzymanie jej jednak nie będzie sprawą łatwą, wiek seniora osiągnęła prawie cała nasza defensywa, w tym magiczny junior Buciński. Następcy są wielką niewiadomą, a Młode Wilki zagrają jutro z wiceliderem CoopSer Jastrzębie, który do tej pory nie schodził z murawy pokonany.
W lidze w najbliższych dwóch tygodniach, czeka nas dwumecz z beniaminkiem Toronto Toruń. Kanadyjczycy, to solidny zespół, który pilnie potrzebuje zdobyczy punktowych. Wierzymy, że Wataha, pomimo osłabienia, nie będzie ich dostarczycielem ;)
Wilki Morskie! Wilki Morskie!
Wa! Ta! Ha!
Wilki Morskie! Wilki Morskie!
Wa! Ta! Ha!
Wilki Morskie! Wilki Morskie!
Wa! Ta! Ha!
poniedziałek, 30 września 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz