10:0 pokonała Wataha beniaminka, na półmetku rozgrywek. Przeciwnik wystąpił w rezerwowym składzie, gdyż jak nieoficjalnie ćwierkają wróbelki, zawodnicy z pierwszego składu Toronto Toruń domagając się od swojego prezesa podwyżki płac, odmówili wyjazdu do Szczecina. Wilki Morskie przewodzą w stadzie, ale ROB-GKS i Wiejski Team mocno depczą nam po piętach.
Młode Wilki w mocno przewietrzonym składzie, bezbramkowo zremisowały z byłym wiceliderem ML-3. Na Starej Łajbie uznano to za korzystny rezultat, biorąc pod uwagę okoliczności, czyli występ wielu niesprawdzonych i niedoświadczonych następców. Można więc mieć nadzieję, że nowa fala osiągnie jeszcze lepsze rezultaty niż ich poprzednicy.
W Pucharze Polski poszło gładko 6:2 i to w rezerwowym składzie. Jednak kolejny przeciwnik, to rywal z wyższej półki i lekko nie będzie. Zawodnicy Czapy z łódzkiego regionu, to liderzy 4 ligi, którzy jeszcze w tym sezonie nie schodzili z murawy pokonani. Wilki obiecują, że zrobią wszystko, aby w środę była pierwsza czapka dla Czapy ;) Czy uda się im ta sztuka? Wszystko przed nami...
Do boju Wilki Morskie!
Do boju Wataha!
Marsz! Marsz! Marsz!
Do boju marsz!
Zwycięstwo czeka nas!
niedziela, 6 października 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz