Po skromnym, ale jakże cennym wyjazdowym zwycięstwie 1:0 nad Dziedziontusem, Wilki Morskie zajmują trzecią lokatę w ligowej tabeli z przewagą trzech punktów nad niedzielnym rywalem. Tak więc udany debiut zaliczył nowy trener Nenem Caneda, któremu Mathias Lorson z dumą przekazał drużynę, zostając jego asystentem.
Wszystko wskazuje na to, że jeżeli Wilkom nie przydarzy się jakaś wpadka w czterech najbliższych spotkaniach, tzn. nie pogubią punktów ze słabszymi rywalami, to będziemy świętować na Starej Łajbie zdobycie brązowego wieńca na koniec sezonu, co będzie największym osiągnięciem w historii naszego klubu.
Brazylijski szkoleniowiec zaczął swoją pracę bez rewolucji w składzie, ale drużyna jest stopniowo przebudowywana i wzmacniana, zwłaszcza w rezerwach, tak aby w przyszłym sezonie powalczyć przynajmniej o srebro.
W niedzielę czeka nas kolejne ligowe spotkanie, Morscy na własnym stadionie podejmą śląską drużynę $Tyskie$ z którą przed trzema tygodniami wygrali na wyjeździe 4:1. Fani Wilków, którzy zapewne wypełnią trybuny Starej Łajby do ostatniego miejsca nie wyobrażają sobie innego rozstrzygnięcia tego spotkania jak zdobycie trzech punktów przez bordowo-czarnych, pomimo tego, że przeciwnik nie taki łatwy jakby się niektórym wydawało...
czwartek, 22 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz