MY PIRACI I KORSARZE! NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST! PHIL'USA DUMA! I HONOR NASZ! WILKI MORSKIE! WATAHA!

MY PIRACI I KORSARZE! NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST! PHIL'USA DUMA! I HONOR NASZ! WILKI MORSKIE! WATAHA!

niedziela, 26 września 2010

Celowniki do nastawienia...

Wilki Morskie pokonały dzisiaj wrocławski Polar 2:0 i dopisują sobie trzy punkty do dorobku, jednak kibice wychodzili ze Starej Łajby nie do końca usatysfakcjonowani... i rzeczywiście mieli sporo racji, bo o ile, do gry bramkarza, obrony i pomocników nie można mieć większych zastrzeżeń, to do gry napastników już tak... bo przecież formacja jaką jest atak ma skutecznie kończyć akcje, które w pocie czoła wypracował cały zespół, a w dzisiejszym spotkaniu Grubczyk, Gomez i Oczachowski zmarnowali całą masę dogodnych sytuacji do strzelenia bramki, łącznie z drugim z rzędu rzutem karnym, którego tym razem nie wykorzystał Grubczyk. Tak więc, podczas najbliższych treningów trzeba nastawić celowniki, gdyż w kolejnych ligowych meczach, tylu sytuacji bramkowych raczej na pewno nie będzie, albowiem z każdym nowym tygodniem poprzeczka będzie podnoszona coraz wyżej przez kolejne zespoły i już za tydzień bardzo trudne spotkanie na gorącym terenie. Wilki zmierzą się w Gdańsku w derbach Pomorza z zespołem Garowie, który nabrał ostatnio "wiatru w żagle" i spisuje się w lidze coraz lepiej. Wierzymy, że bordowo-czarni jak zwykle bez kalkulacji powalczą o trzy punkty.
Tylko Wilki! Ukochane, Morskie! Cały Szczecin czeka! Na zwycięstwo Wasze! Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha!

niedziela, 19 września 2010

nosił Wilk razy kilka, ponieśli i Wilka...

Niestety, pomimo tego, że Morscy zagrali chyba swój najlepszy mecz w tym sezonie, ponieśli porażkę. Przegrali w Łęczycy z WKS Ktery 1:2. Główną przyczyną przegranej była wyjątkowa nieskuteczność pod bramką przeciwnika. Z 18 oddanych strzałów w światło bramki rywala, piłka wpadła do siatki tylko raz, a Oczachowski nie wykorzystał nawet rzutu karnego w 41 min. meczu. Wilki powinny wziąć przykład z łęczyckich graczy, którzy na 3 oddane strzały, trafili celnie dwa razy do siatki Carosiego.
 "Potraktujemy ten mecz jak wypadek przy pracy, takie rzeczy czasami się zdarzają, Wilki były dzisiaj drużyną lepszą, dojrzalszą, nasi zawodnicy grali piękny football, dochodzili do 100% sytuacji bramkowych, jednak zawiodła skuteczność... no cóż Wilki wcześniej wygrywały mecze, które powinien wygrać przeciwnik, teraz role się odwróciły, jak to mówią: nosił Wilk razy kilka, ponieśli i Wilka... nadszarpnięte zaufanie kibiców spróbujemy odbudować za tydzień na Starej Łajbie w meczu z Polarem Wrocław" - tak skomentował dzisiejszy występ bordowo-czarnych trener Eusebiu Lung.
Trzymamy za słowo trenerze i czekamy na zwycięstwo za tydzień.
Wa! Ta! Ha!   Wa! Ta! Ha!  Wa! Ta! Ha!

wtorek, 14 września 2010

Wilki powiększają przewagę!

 Po niedzielnym zwycięstwie 2:0 nad WKS Ktery, Wilki Morskie przewodzą ligowej stawce z przewagą dwóch punktów nad Prochownią Pionki. Zgodnie z przewidywaniami mecz z WKS-em nie był łatwym spotkaniem. Komplet publiczności na Starej Łajbie (27 tys.) po bezbramkowej pierwszej połowie był pełen obaw co do dalszego przebiegu spotkania. Jednak tuż po przerwie Morscy poprawili humory swoim fanom i rozwiali wszelkie wątpliwości, kto zdobędzie komplet punktów w tym meczu. Najpierw Truszkowski w 48 min. popisał się celnym trafieniem, a później w 72 min. Grubczyk dobił przeciwnika, ustalając tym samym wynik spotkania.
Następny mecz o ligowe punkty, będzie zarazem rewanżem z naszym ostatnim przeciwnikiem. Mocno wierzymy, że Wilki są w stanie pokonać tego rywala również na jego terenie, a więc:
TYLKO ZWYCIĘSTWO! WILKI! TYLKO ZWYCIĘSTWO!

wtorek, 7 września 2010

Mamy lidera! W Szczecinie mamy lidera!

Z Polarem cztery do zera i mamy lidera!
Tak, tak, po potknięciu dotychczasowego lidera, Kolejorza Dębica w meczu z Barceloną (0:2), Wilki Morskie, zwyciężając w niedzielę pewnie i wysoko, usadowiły się na pierwszym miejscu w tabeli z przewagą 1 pkt. nad pogromcą Dębiczan. Do końca pierwszej rundy została 1 kolejka w której Wataha zmierzy się z drużyną WKS Ktery, aktualnie zajmującą siódme, przedostatnie miejsce w lidze. Niektórzy mogliby pomyśleć, że ten mecz to będzie spacerek, a kwestią sporną może być tylko wysokość wygranej bordowo-czarnych.
Nic bardziej mylnego... Ktery, to solidny zespół, grający twardy football i potrzebujący punktów jak ryba wody, będzie ich szukał m.in. w najbliższą niedzielę, na Starej Łajbie. Tak więc Wilki nie mogą spocząć na laurach i muszą przygotować się do stoczenia twardego boju, tym bardziej, że w tym meczu na pewno nie zagrają Stucki i Gaspa, którzy muszą pauzować za kartki. Będzie to poważne osłabienie naszego zespołu i jeżeli Morscy chcą zostać mistrzami półmetka, to muszą dać z siebie wszystko i wznieść się na wyżyny swoich umiejętności.

Natomiast w środę czeka nas pierwsza kolejka piątej już edycji Pirate Cup. Tym razem do walki o Złoty Piszczel stanie sześć drużyn, które rozegrają każdy z każdym, mecz i rewanż (10 kolejek). 5-ty Pirate Cup ma najsilniejszą obsadę w historii rozgrywek, wezmą w nim udział:
DRINKTIM Szczecin (III liga), Underworld Świercze/W-wa (IV liga), FC Fighters Gliwice (IV liga), Olken Milanówek (V liga), GKS Tęcza Gliwice (V liga) i organizator Wilki Morskie Szczecin (V liga).
Wiele spotkań zapowiada się bardzo ciekawie:
-dojdzie do potrójnych derbów: Mazowsza, Gliwic i Szczecina
-cztery kluby z tej stawki toczyły kiedyś ze sobą zażarte boje w szóstej lidze 1011, będzie więc to bardzo ciekawa konfrontacja po kilku sezonach
-Underworld broni pucharu, ale Złoty Piszczel jest w gablocie DRINKTIM'u, bo ten klub nie dostał szansy obrony mistrzowskiego tytułu w poprzedniej edycji i prezes tego klubu nie przekazał go zwycięskiemu Underworld'owi
-każdy zmierzy się z nieznanym i stąd nieobliczalnym GKS-em Tęcza, który obiecuje grać w pierwszym garniturze.
Czeka więc nas wiele emocji przez najbliższe 10 tygodni. Prezes Philus na uroczystym otwarciu i prezentacji nowego Złotego Piszczela, dziękując wszystkim za przyjęcie zaproszenia do rozgrywek, życzył innym i sobie, tradycyjnego już: OBY BEZ KONTUZJI!

Wil!Ki! Mor!Skie! Mor!Skie! Wil!Ki!
Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha!...

z ostatniej chwili:
Wilki przegrały pierwszy mecz w Pirate Cup 1:2 z Underworld. Jest to nie najgorszy rezultat, biorąc pod uwagę potencjał przeciwnika i jego pozycję w tabeli czwartej ligi. Niestety, poważnej kontuzji doznał kapitan zespołu, czołowy gracz defensywy Tadeusz Kubica. Tak więc w niedzielę w meczu ligowym z WKS Ktery, Wilki Morskie zagrają tylko z jednym nominalnym obrońcą, oj czeka Watahę ciężka przeprawa...