MY PIRACI I KORSARZE! NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST! PHIL'USA DUMA! I HONOR NASZ! WILKI MORSKIE! WATAHA!

MY PIRACI I KORSARZE! NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST! PHIL'USA DUMA! I HONOR NASZ! WILKI MORSKIE! WATAHA!

niedziela, 30 sierpnia 2009

Rozbici w pył.

Nie takiego początku sezonu spodziewali się fani Wilków Morskich przed inauguracją rozgrywek. Najpierw odpadnięcie z Pucharu Polski już w pierwszej rundzie z A-klasową drużyną, a dzisiaj kompromitacja przed własną publicznością, popsuły nastroje wszystkim bordowo-czarnym i niestety na ich ustach jest tylko jedna melodia "Kubański Szlak"...
//http://www.youtube.com/v/THoNj3c1TcA&hl=en&fs=1&color1=0x5d1719&color2=0xcd311b
Trzeba dodać, że sama porażka z Fightersami nie kompromituje, bo przed meczem wszyscy kupiliby remis w ciemno, ale rozmiary przegranej 0:9 i styl gry Wilków już tak.
Czy Wilki nie trafiły z formą na inaugurację? Czy zdołają się pozbierać i odbudować?
Oby to były tylko chwilowe kłopoty i oby wszyscy jak najszybciej zapomnieli o dzisiejszym pogromie...




Grzegorzewski przegrał, chyba wszystkie pojedynki z napastnikami Fightersów...





Morscy całkowicie nie radzili sobie z dobrze wyszkolonymi technicznie przeciwnikami...








Mal Sentado przewracał się...

często bez powodu...




a podania...

nie trafiały do celu...

0:9 NIGDY WIĘCEJ!!!

poniedziałek, 24 sierpnia 2009

pupile prezesa, na nowy sezon

BRAMKARZE:

Duilio Castorina (Włochy)
22 lata, 19 oficjalnych meczów.
poprzednie kluby: Larve (Włochy),
Dikke Moat'n (Holandia).


Manoel Castillo (Brazylia)
20 lat, 3 oficjalne mecze
poprzednie kluby: Baker's Team (Brazylia).


OBROŃCY:

Kornel Wysocki -kapitan zespołu
26 lat, 76 oficjalnych meczów, 1 asysta
wychowanek klubu.




Tadeusz Kubica
22 lata, 39 oficjalnych meczów
poprzednie kluby: Germanie (Polska), David FC (Węgry),
Huana Team (Polska), AC De Haan (Belgia).



Joachim Grzegorzewski
26 lat, 57 oficjalnych meczów, 2 asysty
poprzednie kluby: Legnicka Armia Zbawienia (Polska),
Wkra Bieżuń (Polska).



Renato Stucki (Szwajcaria)
23 lata, 39 oficjalnych meczów, 1 asysta
poprzednie kluby: Torpedo Tiger (Szwajcaria).



Feliks Kaczor
25 lat, 61 oficjalnych meczów
poprzednie kluby: FC Peklacz (Polska), KS Borek (Polska),
FENER (Turcja), Bachemono (Rumunia).


Gianni Gesuato (Włochy)
19 lat, zawodnik nie wystąpił jeszcze w oficjalnym meczu
poprzednie kluby: AC Fiomesel (Włochy)



Abd Karim bin Kamaruddin (Malezja)
19 lat, zawodnik nie wystąpił jeszcze w oficjalnym meczu
poprzednie kluby: THE Team's Team (Malezja)


POMOCNICY:

Lew Regulewicz
23 lata, 43 oficjalne mecze, 1 bramka, 10 asyst
poprzednie kluby: Red Pionki (Polska),
Real Rapid Teius (Rumunia)


Chico Mal Sentado (Portugalia)
22 lata, 40 oficjalnych meczów, 9 asyst
poprzednie kluby: Amsterdamer Utd. (Portugalia)



Adrian Gajdzis
25 lat, 46 oficjalnych meczów, 7 asyst
poprzednie kluby: FC Szklarska (Polska), Toro (Włochy),
Rapid Verderio (Włochy), FC Damian (Rumunia).



Otello Bargiacchi (Włochy)
24 lata, 27 oficjalnych meczów, 2 bramki, 3 asysty
poprzednie kluby: ONIGO (Włochy),
Bukkake Warriorz (Polska)

NAPASTNICY:

Bogumił Grubczyk
22 lata, 44 oficjalne mecze, 38 bramek
poprzednie kluby: Zbiry Ze Sztolicy (Polska)




Janusz Oczachowski
24 lata, 69 oficjalnych meczów, 43 bramki, 8 asyst
wychowanek klubu.



Billy Desmet (Belgia)
25 lat, 72 oficjalne mecze, 56 bramek, 12 asyst
poprzednie kluby: Sporting Lokeren (Belgia), Widzew 1910 (Polska),
FC Alkomat (Polska), Heroes Poznań (Polska).


Albert Kwaśny
19 lat, zawodnik nie wystąpił jeszcze w oficjalnym meczu
poprzednie kluby: Stadium Arcadium (Polska)



Izydor Kiełczykowski
19 lat, 2 oficjalne mecze
poprzednie kluby: FC Pablo Sao Paulo (Polska)

niedziela, 23 sierpnia 2009

"Sezon ogórkowy" dobiega końca.

Jeszcze tylko tydzień i rozpocznie się nowy ligowy sezon, czyli nowe nadzieje, nowe radości ze zwycięstw i nowe rozczarowania po porażkach, wierzymy, że tych ostatnich będzie jak najmniej, albo wcale...
Wilki Morskie mają jasno określony cel na najbliższe rozgrywki: -znaleźć się w pierwszej ligowej trójce na koniec sezonu. Każde miejsce niższe od trzeciego, będzie uznane za porażkę.
Już w pierwszej kolejce czeka nas poważny sprawdzian, Wilki podejmą na Starej Łajbie jednego z dwóch najpoważniejszych kandydatów do mistrzostwa, będzie to drużyna prezesa Stracha, gliwiccy Fightersi. Wilkom do tej pory nie udało się pokonać tą śląską drużynę, a najlepszymi wynikami były remisy. Jednak zawsze nie znaczy nigdy...
Wcześniej w środę, Morscy zmierzą się w pierwszej rundzie Pucharu Polski z A-klasowym "Gutek Team". Nasza drużyna powinna bez problemów awansować do drugiej rundy, tym bardziej, że zawodnicy i sztab szkoleniowy twierdzą, że nie lekceważą rywala i dobrze się przygotują do tego spotkania.
Tak więc jeszcze parę dni i znowu czekają nas wielkie emocje...

niedziela, 16 sierpnia 2009

Klubowe podsumowania i plany.

Kolejny sezon za nami, to już czwarty z kolei w szóstej lidze i jak do tej pory najbardziej udany. Wilki Morskie kończyły już raz (w debiucie) na czwartym miejscu, jednak tym razem ustanowiliśmy kilka klubowych rekordów: 8 zwycięstw, 38 bramek strzelonych, różnica bramek +9 i 24 zdobyte punkty. Tak dobrego sezonu jeszcze w historii klubu nie było. Nikogo, więc nie dziwił szampański humor prezesa na czwartkowym podsumowaniu, które przedłużyło się, aż do nocnych godzin sobotnich ;) Prezes pochwalił zawodników i sztab szkoleniowy za dobrze wykonaną robotę i przekazał wszystkim czeki z premiami posezonowymi, nikt ze spotkania nie wyszedł niezadowolony.
Ustalono też wstępny plan na nadchodzące rozgrywki. Prezes obiecał, że żaden z zawodników nie opuści klubu, ale dodał też, że nie planuje wzmocnień, przynajmniej do końca pierwszej rundy:

"Skład mamy młody, stabilny i zgrany, chłopaki robią postępy, widać zaangażowanie na treningach, co później przekłada się na dobre występy w lidze, po co to zmieniać... Stawiam na ludzi, którzy są już w klubie i spodziewam się dobrych występów. Pieniądze, które przekażą sponsorzy zainwestujemy w stadion, aby coraz liczniejsi fani mieli gdzie się pomieścić, a przy okazji zasilić konto swojego ukochanego klubu. Liczę, też na zawodników młodszych wiekiem i klubowym stażem. Wierzę, że po doszlifowaniu umiejętności w sparingach, będą poważnym wzmocnieniem składu, kilku z nich zapowiada się rewelacyjnie, klub powinien mieć z nich wiele pożytku, jeżeli nie na boisku, to w klubowej kasie... ale zobaczymy po pierwszej rudzie ;)"

Przedłużono kontrakty z wszystkimi pracownikami klubu. Jedynym nie do końca pewnym posady jest angielski świetny trener Alex Hawksworth. Jeżeli do klubu zostanie ściągnięty trzeci "niesamowity" coach, sympatyczny Anglik będzie musiał opuścić Starą Łajbę.
Prezes dodał jeszcze, że w nadchodzącym sezonie, a precyzyjniej, po jego zakończeniu, spodziewa się zdobycia medalu, a kolor zdobytego krążka jest mu obojętny, choć wiadomo, że im szlachetniejszy tym prezes będzie bardziej szczodry...

Jag Korsarz

niedziela, 9 sierpnia 2009

Pewne zwycięstwo Wilków, dobre zakończenie udanego sezonu.

Morscy dotrzymali słowa i zagrali na pełnych obrotach, ku uciesze rzeszy swoich fanów, przybyłych na chorzowski stadion Ruchu. Wilki przez cały mecz stwarzali groźnie sytuacje pod bramką przeciwnika i mieli przytłaczającą przewagę w polu, nasi zawodnicy prowadzili grę i kontrolowali jej przebieg. W pierwszej połowie szwankowała jednak skuteczność, gdyby napastnicy wykorzystali chociaż połowę okazji do zdobycia gola, to na przerwę schodziliby z prowadzeniem 5:0, zamiast skromnego 1:0. Zaraz po przerwie, prawdopodobnie po reprymendzie trenera, gospodarze ruszyli do ataku, jedna z ich akcji zakończyła się sukcesem, wyrównali stan meczu na 1:1, potwierdziła się stara piłkarska prawda, niewykorzystane sytuacje z pierwszej połowy, zemściły się. Na szczęście, to było wszystko, na co pozwolili nasi gracze w dzisiejszym meczu "niebieskim". Wilki szybko otrząsneły się po stracie bramki, czego efektem był klasyczny hat-trick Billy Desmeta. Wygrana 4:1 całkowicie zasłużona, może mogła być ciut wyższa, ale nie narzekajmy, przecież jeszcze w tamtym sezonie mieliśmy problemy z wygrywaniem z drużyną prezesa Ochajo, a w tym zanotowaliśmy dwa pewne zwycięstwa (7:2 i 4:1), Ruch spada do A-klasy, a my kończymy rozgrywki tuż za podium.
Podsumowanie sezonu odbędzie się na uroczystym spotkaniu w środku tygodnia, prawdopodobnie w środę, po meczu "Pirate Cup" z drużyną Orłów Szczecin.
A tymczasem kiwamy się w takt "Przechyłów"... :)

piątek, 7 sierpnia 2009

Ostatki w Chorzowie.

Wilki Morskie jadą na ostatni mecz w tym sezonie do Chorzowa, aby zmierzyć się z tamtejszym Ruchem. Drużyną, która razem z Wilkami, cztery sezony temu debiutowała w szóstej lidze i z którą rozegraliśmy pierwszy mecz w tej klasie rozgrywkowej, teraz wygląda na to, że zagramy też ostatni... bo chyba już nic nie uratuje przed spadkiem sympatyczny zespół "niebieskich", który nie raz potrafił sprawić niespodziankę, wygrywając z najlepszymi. Co się stało z tą drużyną, że tak obniżyła loty? Na to pytanie, być może, odpowiedzi nie zna nawet prezes Ruchu, Ochajo... ale, to już nie nasze zmartwienie...
Nasi zawodnicy obiecują grę na najwyższych obrotach, bez taryfy ulgowej. Wilki chcą wygrać, żeby nie oglądając się na inne wyniki, uniknąć baraży o utrzymanie się w lidze i powtórzyć największy klubowy sukces jakim będzie zajęcie czwartego miejsca.
Powodzenia! Bordowo-czarni! Wataha Rogera będzie z Wami w Chorzowie, a ci co nie będą mogli udać się na Śląsk, będą wraz z prezesem kaprem Filusem w pobliskich Policach, na hicie sezonu, meczu o mistrzostwo ligi, pomiędzy tamtejszym FC, a zaprzyjaźnioną z Watahą Rogera Mazovią Milanówek. Mazovii do zdobycia mistrzowskiej korony wystarczy remis, sąsiedzi zza miedzy, aby wyprzedzić podopiecznych prezesa DawajMiliona, muszą to spotkanie wygrać. Zapowiada się arcyciekawe widowisko...

niedziela, 2 sierpnia 2009

Wygrana w męczarniach.

Końcowy wynik Wilki Morskie-Polar 4-1, może być mylący, wcale nie było tak łatwo. Obie drużyny schodziły na przerwę przy stanie 1-1, a kibice podziwiali gości za mądrą taktycznie grę. W drugiej połowie, Wilki miały wiele okazji do zdobycia gola, włącznie z rzutem karnym, jednak piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do bramki Polaru i dopiero końcówka meczu okazała się rozstrzygająca, a fani bordowo-czarnych odetchneli z ulgą. Po meczu tradycyjnie odśpiewano hymn zwycięstwa "Przechyły" i gratulowano sobie objęcia czwartego miejsca w lidze. Teraz "Przechyły" przeniosły się ze stadionu do pobliskich pubów i słychać je coraz głośniej... tak będzie zapewne do białego rana, bo dzisiaj w Szczecinie znowu mamy święto... ;)

Bankructwo wydawnictwa.

Starblog, gdzie do tej pory wydawaliśmy nasz bezpłatny informator "Co w Starej Łajbie skrzypi" zbankrutował... Wraz ze Starblogiem przepadły wszystkie dotychczasowe artykuły, zdjęcia, posty, itd.
Od dzisiejszego dnia Jag Korsarz, rzecznik prasowy Wilków Morskich, będzie tu starał się przekazywać wszystkie klubowe aktualności, ciekawostki i historie. Blog jest jeszcze w budowie i zapewne jego wygląd będzie się zmieniał. Na wszystko jednak potrzeba czasu i cierpliwości...
Jag przypomina, że już za godzinę na Starej Łajbie zacznie się spotkanie Wilków Morskich z WKS Polar Wrocław, zwycięstwo bordowo-czarnych może spowodować awans naszej drużyny na czwarte miejsce w lidze, tak więc do boju Wilki Morskie!