MY PIRACI I KORSARZE! NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST! PHIL'USA DUMA! I HONOR NASZ! WILKI MORSKIE! WATAHA!

MY PIRACI I KORSARZE! NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST! PHIL'USA DUMA! I HONOR NASZ! WILKI MORSKIE! WATAHA!

niedziela, 27 listopada 2011

Same dobre wieści!

W środę, Wilki Morskie pokonując swojego rywala 2:1 w szóstej rundzie Pucharu Polski, osiągnęły największy sukces w historii klubu w tych rozgrywkach. Mecz miał dramatyczny i emocjonujący przebieg, jednak nie ulega żadnym wątpliwościom, że Wataha była lepiej zorganizowana od 4-ligowca i zasłużenia przeszła do następnej rundy P.P. Chcielibyśmy, żeby Wilki na tym nie poprzestały, lecz rywal w 7 rundzie jest z tzw. wyższej półki. Vordamm Suchy Las /k.Poznania, to trzykrotny mistrz czwartej ligi i były trzecioligowiec, a prezes tego klubu prowadził w przeszłości reprezentację Kazachstanu. Do tego Vordamm gra taktyką "wrzutka-główka", której Wilki nienawidzą, bo nie bardzo sobie radzą z tak grającym przeciwnikiem. Jednak dopóki piłka w grze... kibice wiedzą, że przeciwnik jest lepszy, mimo to wierzą, że przy odrobinie szczęścia stać Watahę na sprawienie niespodzianki.
Dzisiaj, jak wszyscy się spodziewali, bordowo-czarni bez walki zainkasowali 3 pkt., po walkowerze ze Zbuntowanymi Trampkami. Prezes Phil'us zamiast Wilków, obejrzał na żywo "derby Barcy", czyli Footballclubbarca (nasz najbliższy ligowy przeciwnik) z Barcemarkami (nasz główny rywal do mistrzowskiego tytułu), spotkanie było bardzo ciekawym, emocjonującym widowiskiem zakończonym niecodziennym wynikiem 5:6. Zapytany o wrażenia pomeczowe, prezes stwierdził:
za tydzień czeka nas na Starej Łajbie, ciężka przeprawa z beniaminkiem... 
a prezes wie co mówi, a jak nie wie, to też wie...
Przeprawa pewnie będzie ciężka, ale wszyscy wierzymy, że zwycięska!!!
Bardzo dobrze w ML.V,  spisują się nasi juniorzy. Po ostatnich wygranych meczach, znajdują się w strefie awansów, na wysokim 149 miejscu, z dorobkiem 3 zwycięstw, 1 remisu i 1 porażki, 14 bramek strzelonych i 5 straconych. Przy takiej postawie Młodych Wilków w dalszej części sezonu, możemy się spodziewać, że Młoda IV Liga stanie się ich udziałem. Powodzenia!


Wataha to jest potęga!
Wilki najlepsze są!
Wilk Morski nigdy nie pęka!
Wataha! Gol! Gol! Gol! Gol!

niedziela, 20 listopada 2011

Wilki idą za ciosem.

W minioną środę, po ciężkim boju, Wataha przedarła się do kolejnej, 6 rundy Pucharu Polski, zwyciężając swojego przeciwnika w wyjazdowym meczu 1:0. Dzisiaj Wilki Morskie pokonały Telford Namysłów 4:1 i dopisują sobie do ligowego dorobku kolejne 3 punkty. Dobra forma bordowo-czarnych bardzo cieszy prezesa, działaczy, fanów, jak i samych zawodników. Oby tak dalej!
A dalej, czeka nas arcytrudny mecz w P.P. Los w szóstej rundzie tych rozgrywek przydzielił Wilkom za przeciwnika 4-ligową podlaską Betlejemkę. Jest to co prawda beniaminek tej klasy rozgrywkowej, któremu nie idzie najlepiej na wyższym poziomie, ale nie ma też żadnych wątpliwości, że ewentualne pokonanie tego rywala, byłoby sporym sukcesem Naszej Watahy. Atutem może być to, że Wilki zagrają na własnych śmieciach, przed fanatycznie nastawioną publicznością, Stara Łajba z pewnością w środę będzie pękała w szwach.
Natomiast w 6 kolejce ligowej, Wilki Morskie powinni zmierzyć się na Mazowszu ze Zbuntowanymi Trampkami... powinni... jednak prawdopodobnie do spotkania nie dojdzie, a naszemu klubowi zostanie przyznany walkower. A to z tej przyczyny, że na początku sezonu prezes Zbuntowanych Trampek, sam się zbuntował przeciwko swoim zawodnikom i wywalił wszystkich z roboty. Do tej pory "Zbuntowani" oddali 5 walkowerów i pewnie w niedzielę będzie tak samo... chyba, że prezes Mouteria zmontuje do tego czasu jakąś ekipę, bo któż może odgadnąć zamysły "zbuntowanego bossa". Będziemy przez najbliższy tydzień bacznie obserwować wszelkie ruchy wśród "Trampkarzy".
Zaśpiewajmy Wilkom Morskim i prezesowi ich hymn po meczach wygranych:
PRZECHYŁY!

wtorek, 15 listopada 2011

Strajk arbitrów i zwycięstwo Wilków.

Dwa dni spędziła ekipa bordowo-czarnych w Sokołowie Podlaskim, a to dlatego, że sędziowie postanowili powalczyć o podwyżkę uposażeń. W postulatach czytamy m.in., że ich praca jest niewdzięczna, bo zawsze jedna ze stron jest niezadowolona, a w przypadku remisu nawet obie strony. Często też odczuwają na swoich osobach, wszelkiego rodzaju szykany. No cóż, prawda stara jak świat, ale był też czas przywyknąć... choć o podwyżkę zawsze warto powalczyć...
Wczoraj, po 24 godz. negocjacji, wszystko wróciło do normy. Na zielone murawy wybiegli zarówno zawodnicy, jak i arbitrzy. Rozegrano 4 kolejkę spotkań, a Wilki Morskie zanotowały trzecie ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Był to bardzo trudny sprawdzian dla Naszej Watahy. Rywal, choć aktualny beniaminek, zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko. Duma Podlasia grała twardo, nieustępliwie i z polotem. Jednak Wilki Morskie, pomimo osłabienia spowodowanego brakiem kontuzjowanych Rechcińskiego i Cazzanigi, wysoko zawieszoną poprzeczkę przeskoczyły, pokonując swojego rywala 2:1.
Wilki po tym zwycięstwie awansowały na pozycję wicelidera, ze stratą trzech punktów do pierwszych w tabeli Barcemarek. Podopieczni Kacperleo zapewne czują już na swoich plecach oddech Watahy...
Wilki Morskie nadal grają w Pucharze Polski, po kolejnym wysokim zwycięstwie 9:0, są już w 5 rundzie tych rozgrywek. Jednak z kolejnym przeciwnikiem, Szlachtą z Przemysłowej Bydgoszcz, przeprawa nie będzie już taka łatwa. Nasz najbliższy rywal na co dzień, podobnie jak my, gra w 5 lidze. W poprzednim sezonie wywalczył srebro na tym poziomie, a aktualnie plasuje się na szóstej pozycji. Wataha będzie musiała wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, żeby przejść do następnej rundy.
Mecz w 5 rundzie Pucharu Polski już w środę, a w niedzielę (o ile sędziowie znowu czegoś nie zapragną) Wilki Morskie podejmą na Starej Łajbie AFC Telford Namysłów. Trzeba uważać na Telford, bo w poprzednim sezonie, zawodnicy z Namysłowa potrafili nas zubożyć o 2 pkt.  Liczymy na kolejne zwycięstwa, zarówno w lidze jak i w P.P.
A na najbliższe dwa spotkania zaśpiewajmy Morskim Wilkom:
My piraci i korsarze!
To bordowo-czarna krew!
W naszych sercach zawsze Wilki są!
Wilki Morskie! Wa!Ta!Ha!
My piraci i korsarze!
Nasz charakter siłą jest!
Philus'a duma i honor nasz!
Wilki Morskie! Wa!Ta!Ha!

niedziela, 6 listopada 2011

Wilki na fali.

Dzisiaj, po raz pierwszy w tym sezonie przed własną publicznością, Wilki Morskie w derbach Pomorza, rozgromiły 5:0 Garowie Gdańsk. Koncertowa gra Watahy, została nagrodzona gromkimi brawami na stojąco i okrzykiem: Dziękujemy! Dziękujemy!... Podziękowania dotyczyły nie tylko dzisiejszego spotkania, ale również dobrej postawy Wilków w Pucharze Polski, gdzie w ubiegłą środę gracze ze Starej Łajby po zwycięstwie 9:0 awansowali do kolejnej, czwartej rundy tych rozgrywek.
Tak więc bordowo-czarni utrzymują się na wznoszącej fali i mamy nadzieję, że nadal tak będzie, ale do tego potrzebne są kolejne zwycięstwa.
W środę liczymy na wygraną i awans w P.P., bo z całym szacunkiem dla przeciwnika, którym będzie 6-ligowa Mazovia Mińsk Mazowiecki, powinien to być łatwy kąsek dla Naszej Watahy. Natomiast w lidze będzie o wiele trudniej. Wilki wyjadą na "Daleki Wschód" do Sokołowa Podlaskiego, gdzie zmierzą się o punkty z tamtejszą Dumą Podlasia. Podopieczni prezesa Wrzochala są beniaminkiem naszej ligi, ale to bardzo solidny i groźny zespół, wystarczy tylko wspomnieć, że po trzech kolejkach piłkarze z Sokołowa nie doznali jeszcze goryczy porażki. Mamy nadzieję, że poczują jej smak po meczu z Morskimi Wilkami.
A więc:
Niech ta fala! Przeraża rywala!
Niech ta Fala! Rywala powala!
Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha! Wa!Ta!Ha!